Co jest już pewne - ze Słomniczanką, za porozumieniem stron, rozstał się Mateusz Miś, który prowadził zespół w 2022 roku. Wcześniej serwis futmal.pl donosił, że przygotowania drużyny do rundy rewanżowej rozpoczęły się z poślizgiem, zawodnicy z powodu zaległości finansowych nie przystąpili do treningów. Rozmowy przedstawicieli klubu z piłkarzami przyniosły jednak porozumienie, zespół rozpoczął zajęcia.
Prowadzi je Mateusz Kaczor, miejscowy szkoleniowiec, związany z klubem. Trenerem IV-ligowej Słomniczanki zresztą już był, prowadził drużynę jesienią 2020 roku. Czy jego misja zakończy się szybko? Nie jest wcale powiedziane - być może to właśnie on będzie dowodził drużyną na wiosnę.
Po rundzie jesiennej ekipa ze Słomnik ma w dorobku 24 punkty, zajmuje 12. miejsce w tabeli. W tym momencie ma 9 punktów przewagi nad strefą spadkową, co wygląda na dość komfortową sytuację przed drugą połową sezonu. Nie można jednak wykluczyć, że z IV ligi spadać będą więcej niż trzy zespoły (stanie się tak, jeśli w III lidze nie utrzyma się Podhale Nowy Targ i/lub Unia Tarnów), dlatego w tym momencie trudno ocenić, na ile duży zapas ma Słomniczanka.
Pierwszy sparing ze Spartą, reprezentantem świętokrzyskiej IV ligi, zespół rozegra w sobotę na sztucznym boisku Hutnika. Rozgrywki w małopolskiej IV lidze zostaną wznowione 17 marca.
