https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Słowacja: Czterech Polaków zabłądziło w słowackich górach. Ratownicy ściągali ich w dół pół nocy.

Tomasz Mateusiak
Ratownicy HZS podczas akcji w zimie. Zdjęcie poglądowe
Ratownicy HZS podczas akcji w zimie. Zdjęcie poglądowe Archiwum
Ratownicy Horskiej Zachrannej Służby (odpowiednik polskiego TOPRu) pomogli grupie polskich turystów wyswobodzić się z lodowej pułapki, w jakiej ci nieopatrznie znaleźli się w poniedziałek (15 stycznia) wieczorem. Ostatecznie grupa pięciu wychłodzonych rodaków została sprowadzona do miasta Donovaly w masywie Wielkiej Fatry.

- Informację o tym, że potrzebna jest interwencja w górach otrzymaliśmy w poniedziałek wieczorem - informują na swojej stronie internetowej ratownicy HZS. - Z informacji wynikało, że grupa Polaków utknęła na stromym lodowym polu, poniżej szczytu Ploska w Wielkiej Fatrze.

Ratownicy zbliżyli się do uwięzionych turystów za pomocą skuterów śnieżnych. Ostatnie kilkadziesiąt metrów po zlodowaciałym stoku musieli jednak iść pieszo. Gdy dotarli do grupy Polaków podali im płyny rozgrzewające i dodatkowe kurtki. Następnie wszystkich przetransportowano do schroniska Chaty pod Borysowem, gdzie turyści spędzili noc. Następnie Polacy wraz z ratownikami zeszli do miasta Donovaly.

Tatry. Pięciolatek na wózku zdobył Morskie Oko o własnych si...

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

N
Narc.maa
Z chaty pod Borysowem czy z Ploskiej by dostać się do Donoval to trzeba dobrze latem 8 godzin przez Kriżną lub przez dolinę Revucy. Przepiękne góry warto je zdeptać
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska