https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Słowacy zablokują kolejną drogę? Dla polskich narciarzy byłby to dramat...

red.
Początek tegorocznych ferii zimowych nie jest szczęśliwy dla tych, którzy wymarzyli sobie wypad na narty na Słowację. Po tym jak od kilku dni (z przerwami) trwa protest kierowców tirów na polsko-słowackim przejściu granicznym w Chyżnem, teraz droga może zostać tez zablokowana w Tatrzańskiej Łomnicy i Starym Smokowcu. To bardzo zła informacja dla narciarzy bo to tą szosą jedzie się do dużych ośrodków narciarskich właśnie pod Łomnicę czy do Szczyrbskigo Jeziora.

O ile jednak na przejściu granicznym w Chyżnem protestują kierowcy tirów zrzeszeni w słowackim związku zawodowym (nie podoba im się podwyżka opłat drogowych) to w Wysokich Tatrach na szosę wyjdą zwykli mieszkańcy.

Podhale. Granica w Chyżnem wciąż nieprzejezdna. Protestują S...

Dlaczego? Nie podoba im się najnowszy pomysł słowackiego odpowiednika Generalnej Dyrekcji dróg Krajowych i Autostrad, która uznała, że most w ciągu drogi krajowej nr 66 w Kieżmarku (25 km od granicy z Polską) jest w tak kiepskim stanie, że do czasu jego remontu (nie wiadomo kiedy się zacznie) trzeba ograniczyć tonaż pojazdów wjeżdżających na przeprawę przez rzekę. Tym samym wymyślono, że wszystkie tiry jadące w stronę polsko-słowackiej granicy będą teraz już w Popradzie skręcać w stronę wsi Wielki Sławków, by następnie dojechać do Starego Smokowca. Tam skręcą w prawo w stronę Tatrzańskiej Łomnicy, by dopiero za nią (przed przysiółkiem Tatrzańska Kotlina) skręcić w prawo i dojechać w stronę Spiskiej Białej.

- To oznacza, że zarządca drogi chce by najcięższe tiry przejeżdżały przez małe, kameralne kurorty turystyczne leżące na samej granicy parku narodowego - mówi jeden z mieszkańców Łomnicy. - Nie możemy na to pozwolić. Przecież te tiry rozjadą naszą miejscowość w samym szczycie sezonu turystycznego, gdy przyjeżdżają do nas odpoczywać i jeździć na nartach tysiące ludzi.

Jak informuje słowacki dziennik "SME", mieszkańcy wystosowali już petycję, protestując przeciwko nowej trasie ciężarówek. Obawiają się o zniszczenia na drogach, które ich zdaniem nie są przystosowane do samochodów ciężarowych. Zwracają uwagę na możliwy wzrost zanieczyszczenia powietrza, a także korki na drogach w popularnym wśród turystów terenie.

„Zgodnie z prawem do składania petycji zwracamy się do Starostwa Powiatowego w Preszowie, Departamentu Transportu Drogowego i Dróg z regionu jako właściwego organu administracji państwowej dla dróg klasy I, o zmianę trasy objazdu prowadzącej przez miasto Wysokie Tatry i anulowanie tymczasowego znaku drogowego ze względu na ograniczenia w ruchu na moście w Kieżmarku, aby trasa objazdu i jej oznakowanie nie przechodziły przez terytorium Wysokich Tatr” – napisali mieszkańcy.

Decyzja o tym, czy ich postulaty zostaną wysłuchane mają nadejść dziś (poniedziałek 13 stycznia) do wieczora. Jeśli tak się nie stanie zapowiadają blokadę drogi już w kolejnych dniach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Ja porownalem ceny. Karnet w Austrii kosztuje około 110zl za cały dzien. W szczyrku 160zl na chopoku jeszcze drożej. Noclegi i restauracje w Austrii tez sa tansze. Stoki i wyciągi nie ma co porownywac, jedynie dojazd jest minusem ale przy tygodniowym wypadzie to nie jest taki problem. Jednym zdaniem świat zwariował, austria wychodzi najtaniej.

P
Pawel

Dla mnie ta zima to chyba ostatnia kiedy jadę na narty na nasze stoki. Mamy nasz ukochane miejsce ale pogoda rozczarowuje. Jazda przy temperaturach w okolicach zera nie jest wcale przyjemna. Do naszych ferii (małopolskie) jeszcze chwila i trzymam kciuki ale w przyszłym roku nie zamierzam już ryzykować. Wygląda na to, że naszych południowych sąsiadów też trzeba będzie odpuścić.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska