https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Smutny Nowy Sącz. Newag jednak zwalnia pracowników

Katarzyna Gajdosz
Smutny Nowy Sącz. Newag jednak zwalnia pracownikówPierwsza grupa pracowników produkcji Newagu do końca roku straci pracę. Kolejnych 60 jest na liście
Smutny Nowy Sącz. Newag jednak zwalnia pracownikówPierwsza grupa pracowników produkcji Newagu do końca roku straci pracę. Kolejnych 60 jest na liście Katarzyna Gajdosz
Sądecka spółka zwolniła już 80 pracowników. Na wypowiedzenia czeka kolejnych 60 osób. Jeśli nie będzie robót na produkcji, na początku roku firma wyśle załogę na przymusowe urlopy. Pan Jerzy przepracował 35 lat w Newagu. Ma na utrzymaniu rodzinę - dwie córki, z których jedna studiuje. - Lada dzień spodziewam się zwolnienia - mówi rozgoryczony. - Taki prezent od firmy na święta. Już 80 pracownikom wręczono wypowiedzenia umów.

- Koledzy, którzy byli na liście zwolnień, dostali je w piątek. Podobno w kolejny polecą następni. Nastały czarne piątki w Newagu - stwierdza pan Jerzy (prosi, by nie podawać nazwiska). 

Zbigniew Konieczek, prezes firmy potwierdza, że zamierza rozstać się ze 140 pracownikami. Przypomina, że spółka jest w okresie zwolnień grupowych, które przewidują możliwość utraty pracy nawet przez 500 osób. 

- Przykro mi, że tylu ludzi musi odejść, ale z drugiej strony cieszę się, że nie jest ich pół tysiąca - zaznacza Łukasz Wysowski, dyrektor produkcji w Newagu. Nie wyklucza, że w czerwcu, gdy pracy będzie więcej, zwolnieni dzisiaj pracownicy znów będą potrzebni firmie. 

- Nikt nie patrzy na człowieka, liczą się tylko zyski - komentuje ze smutkiem Józef Kotarba, przewodniczący Komisji Zakładowej NSZZ Solidarność w Newagu. 

Jeszcze na początku grudnia miał nadzieję, że kontrakty, jakie podpisuje spółka, uchronią pracowników przed zwolnieniami. W piątek, kiedy wręczano wypowiedzenia, na swojej stronie Newag chwali się kolejną, wartą 60 mln euro umową. Ma wyprodukować dla Włoch 15 pociągów. Pięć nowoczesnych Impulsów II pojedzie tam  w 2016 roku. 

W takiej sytuacji Kotarba uważa zwolnienia za bezzasadne. - Przecież firma musi wypłacić pracownikom pieniądze  za okres wypowiedzeń, niektórym też odszkodowania. Potem okaże się, że znów ich będzie chciała zatrudnić, tylko pewnie za niższe stawki - przewiduje szef zakładowej Solidarności.  

Zwolnienia są konsekwencją braku zgody związkowców na roczny okres rozliczeniowy pracy w tzw. równoważnym czasie. Zarząd firmy chciał, żeby pracownicy w okresie zastoju produkcji nie przychodzili do pracy, a wolne godziny nadrobili, gdy będzie jej więcej.

- Referendum pokazało, że ponad tysiąc pracowników się temu sprzeciwia - wyjaśnia Józef Kotarba. 

To nie koniec złych wieści. Na początku roku w związku z mniejszą ilością robót do wykonania, załoga będzie musiała pójść częściowo na przymusowe urlopy. Tak informuje prezes Konieczek. Wciąż nie rozstrzygnęła się sprawa kluczowego dla sądeckiej spółki przetargu dla województwa małopolskiego. Wart 340 mln zł mógł uratować przed zwolnieniami. 

- Nie można było z tymi zwolnieniami poczekać na decyzję? - zastanawia się Kotarba. 

DLA BEZROBOTNYCH

 Tomasz Szczepanek, zastępca dyrektora Sądeckiego Urzędu Pracy: - Newag informował nas o zamiarze zwolnień grupowych. Zawsze w takich sytuacjach prowadzimy rozmowy z zarządem, by skutki takich kroków były jak najmniej bolesne dla pracowników. Zwolnieni, rejestrując się w biurze pracy, mogą liczyć na pomoc w ramach puli środków, jaką dysponujemy na aktywizację zawodową. W tym roku mieliśmy do dyspozycji 10 mln zł. Możemy pomóc przekwalifikować się, zorganizować szkolenia i staże. Wiele osób bezrobotnych decyduje się na założenie własnej działalności gospodarczej. Mogą z naszą pomocą dostać dofinansowanie. 

 W listopadzie w SUP zarejestrowanych było 3349 osób. To o 700 mniej niż w przed rokiem. 

 Ludzie, którzy stracili pracę, mogą się ubiegać o półroczny zasiłek, w wysokości 831 zł brutto (pierwsze trzy miesiące), a potem 652 zł brutto.

Źródło: Gazeta Krakowska

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

J
Jeszcze na miejscu
A u nas w Gliwicach dostajemy pieniądze za to że tylko przychodzimy do zakładu 90% ludzi już nic nie robi i nie będzie robiło już nic poza totalną ściemą i przynoszeniem strat nevagowi .
A
AliceFromWonderland
Polityka stara jak świat :) Zamiast produkować u nas to kupuje się buble za niebotycznie większe pieniądze z zagranicy... Dlaczego w takich zakładach nie ma zleceń? Wszystko się podobno rozwiją a tu proszę... dlaczego w Polsce jest tak nieopłacalna produkcja skoro w użytkowaniu pewnie nasze produkty nie różnią się na minus od zagranicznych, do tego serwis na miejscu (i co za tym idzie zatrudnienie), części pewnie też na miejscu... Zawsze dla mnie to było trudne do zrozumienia... Pod względem wspierania gospodarki rodzimej podoba mi się to co widzę jadąc autostradami we Włoszech- przejechałam od Austrii do samego Mediolanu autostradą i ani jednego McDonalda, KFC czy innego badziewia.... ani jednej stacji BP, Statoil czy innych- wszystko zagospodarowane włoskimi stacjami, włoskimi restauracjami z włoskim jedzeniem. Tak było przynajmniej na tym odcinku autostrady. Podobnie w Niemczech- nie widziałam w centrum Berlina ani jednej Biedronki...a u nas w kazdym mieście "w każdym kątku po biedronku". Dlaczego jedne kraje potrafią wspierać swoich a nasz kraj nie? Szkoda, bo potencjał mamy i ludzi chętnych do pracy też...
s
stary111
Trzeba było nie grymasić , tylko zgodzić się na propozycję zakładu ( roczne rozliczenie czasu pracy )   .  Duma kosztuje - głupie związki .
b
baartoszek
Jak by mi ktos zaproponowal za funkcje publiczna 6 tysiec to bym tez go wysmial.

 

Obecnie srednia placa za moje stanowisko to 5800, a ja nawet nie mam wyzszych studiow skonczonych. Do sejmu takich jak ja nie biora, trzeba studia skonczyc i miec 10 lat doswiadczenia, ciotke lub wuja i blogoslawienstwo z parafii... i daja za to 6000 zlotych, to ja sie nie dziwie ze takie buble wychodza jak te ustawy z wiejskiej...

 

Polska w ruinie o ile dobrze pamietam. Skad pan wzial tego lider wzrostu?

 

Zaloga wraz ze zwiazkami zawodowymi sobie winni. Nie chcialo sie pracowac  to trudno znajda sie pozniej chetni robic na zlecenie to samo przez 8 miesiecy i za nizsze wynagrodzenie(ale czy tak samo dobrze?). Moim zdaniem zaklad straci na tym mocno i w konsekwencji ta decyzja moze doprowadzic do upadku newagu.
r
r
No i pewnie otarłeś się o rozwiązanie zagadki. Firma zatrudni kogoś, kto będzie tańszy, nie będzie się zapisywał do ZZ, czyli...

 

 
Z
Zdziwiony
 "Ludzie, którzy stracili pracę, mogą się ubiegać o półroczny zasiłek, w wysokości 831 zł brutto (pierwsze trzy miesiące), a potem 652 zł brutto." - przeciez jak mowia w Warszawie, za mniej niz 6000 zl na miesiac to pracuje chyba tylko idiota, albo zlodziej..

Ja wogole nie rozumiem skad te zwolnienia - Polska od lat jest liderem rozwoju w Europie, a obecnie to pracodawcy musza juz z Ukrainy pracownikow sprowadzac.. 
o
obywatel ns
powiedzmy sobie szczerze - Kotarba to twoja wina, oszukałeś ludzi, to przez Ciebie nię będzie świat !!!
o
obywatel ns
powiedzmy sobie szczerze - Kotarba to twoja wina, oszukałeś ludzi, to przez Ciebie nię będzie świat !!!
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska