Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sporty bez filtra. Zbrodnia, kara i nagroda. Przełomy Cracovii [KOMENTARZ]

Przemysław Franczak
Przemysław Franczak
Cracovia - zdobywca Pucharu Polski w 2020 roku.
Cracovia - zdobywca Pucharu Polski w 2020 roku. Wojciech Szubertowicz
Dziś wiarygodną miarą tego, że właścicielska wizja stała się już w pełni dojrzała - a przecież inwestycja Comarchu w „Pasy” jest już bliska osiągnięcia pełnoletności - byłoby zażegnanie konfliktu z Januszem Golem i przywrócenie go do drużyny.

Skoro tydzień temu napisało się A (TUTAJ), to teraz trzeba napisać B . Po zdobyciu Pucharu Polski przed Cracovią otwierają się zupełnie nowe perspektywy. I nie zaburza tego wniosku kara za korupcję, którą właśnie na „Pasy” nałożono. Minus pięć punktów na starcie nowego sezonu ekstraklasy sprawę niewątpliwie im komplikuje, ale nie na tyle, by ambitne plany uznać jedynie za pisane palcem po wodzie.

Janusz Filipiak ma w ręku wszystkie karty - finansowe, sportowe, infrastrukturalne - by piątkowy mecz z Lechią w klubowej historii był wspominany jako moment przełomowy. Pytanie, czy tą mocną rękę z własnego rozdania wykorzysta. Dziś wiarygodną miarą tego, że właścicielska wizja stała się już w pełni dojrzała - a przecież inwestycja Comarchu w „Pasy” jest już bliska osiągnięcia pełnoletności - byłoby zażegnanie konfliktu z Januszem Golem i przywrócenie go do drużyny.

Wątpliwości, że byłoby to rozwiązanie korzystne dla obu stron raczej nie ma. Złej krwi też trochę już upuszczono, w końcu odsunięty od zespołu jego najlepszy do niedawna zawodnik świętował w Lublinie wspólnie z kolegami, a z prezesem uciął sobie nawet pogawędkę. To pokazuje, że nie wszystkie mosty zostały spalone, a jednocześnie być może sygnalizuje - na razie dyskretnie - renesans klubowych obyczajów. Dobrze by było.

O Cracovii łatwo się pisze w magicznej poetyce nie tylko za sprawą Jerzego Pilcha, na którego siłą rzeczy wszyscy ostatnio się powołują (choć bez wątpienia zasługi na tym polu położył ogromne). To jednak wielki paradoks, że stare wytrychy pasowały do nowych zamków i przez ostatnie kilkanaście lat chętnie czerpano z cytatu o doli garbatej (prawa autorskie: Jerzy Michał Czarnecki), wręcz na granicy nadużycia.

W tym czasie nie trwała przecież próba tworzenia w klubie poematu heroicznego, to był bezduszny, korporacyjny wiersz złożony ze sprawozdań finansowych. Łatwy do interpretacji dla księgowych, gorzej z kibicami. Oni nawet w czasach finansowej hossy, historycznie będącej zjawiskiem w istnieniu Cracovii całkiem nowym, musieli żyć według zasady: oczekuj najlepszego, ale szykuj się na najgorsze.

Magiczne myślenie można na dobrą sprawę włączyć właśnie teraz. To jest bowiem dopiero symbolika: w końcu pierwsze trofeum i w końcu pokuta za korupcję (niezależnie od tego, jak oceniamy dotkliwość kary), pozwalające trwale odciąć się od tego, co było złe. W wielu aspektach. Portal do nowego poziomu został otwarty.

TUTAJ ZNAJDZIESZ INNE FELIETONY Z RUBRYKI "SPORTY BEZ FILTRA"

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Sporty bez filtra. Zbrodnia, kara i nagroda. Przełomy Cracovii [KOMENTARZ] - Dziennik Polski

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska