Sporty walki. Fight House podsumował trudny rok

Jak szczerze przyznaje trener i właściciel nowosądeckiego Fight House Rafał Dudek, rok 2020 mimo że arcytrudny, nie mógł zacząć się lepiej. Dokładnie 11 stycznia na hali Ośrodka Sportu i Rekreacji w Gorlicach odbyła się gala FBF Southbattle 4, którą Fight House zorganizował wspólnie z Gorlickim Klubem Sportów Walki. Impreza okazała się strzałem w dziesiątkę przyciągając zawodników, kibiców i liczne grono mediów.

- Stworzyliśmy niezapomniane widowisko sportowe. Dopisała widownia, wypełniając całą salę – cieszy się Dudek na wspomnienie tamtych wydarzeń.

W trakcie gali kolejno Rafał Dudek (w pojedynku wieczoru pokonał przez nokaut Hiszpana Jaiteha Ndowa Bubu), Tomasz Brotoń, Marcin Kociołek oraz Daniel Majka wygrali swoje pojedynki przed czasem! Z kolei Dawid Świerczyński zanotował remis. Trzeba zatem przyznać, że reprezentanci FH na gorlickiej ziemi spisali się znakomicie.

Impreza była połączona z koncertem rockowej grupy „0% Normy” i rekordową licytacją na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Przykładowo koszulka, w której Rafał Dudek wyszedł na ring zaraz przed walką, po długiej i emocjonującej licytacji została sprzedana za kwotę 5.500 złotych! W FH cieszą się, że poprzez sport mogą pomóc potrzebującym.

Luty to z kolei miesiąc, w którym Fight House wspólnie ze Screamo Trickz zorganizował zimowy obóz w Głuchołazach, na którym wypoczywało i trenowało prawie 70 osób!

Następnie duet Rafał Dudek i Tomasz Brotoń zaliczył - po raz kolejny - obóz przygotowawczy w Amsterdamie w klubie Mike's Gym, miejscu wyjątkowym, znanym na całym świecie.

Koniec miesiąca to wyjazdowa i prestiżowa walka Rafała Dudka na Białorusi z jednym z najlepszych zawodników bloku wschodniego - w mińskiej Falcon Arenie sądeczanin przegrał na punkty z Ormianinem Zhorą Akopyanem podczas Gali MGC Live 2 Fight; wcześniej nasz wojownik pokonał tego rywala na polskiej ziemi.

Wybuch pandemii, spowodował przerwanie dobrej passy i zmianę wielu planów. Kiedy jednak tylko była możliwość kolejnych startów, nowosądeccy fighterzy natychmiast meldowali się na ligach kickboxingu, czy na Mistrzostwach Polski (tytuł Mistrza Polski weteranów Mirosława Smętka).

W międzyczasie odbył się kolejny obóz – tym razem letni, na Mazurach, w którym brało udział 80 osób. W październiku planowano organizację piątej edycji gali zawodowej Southbattle, ale ze względu na obostrzenia związane z pandemią, organizatorzy musieli przełożyć to wydarzenie na inny termin.

- Sezon zakończyliśmy kilkoma zwycięstwami na warszawskiej Legii. Podsumowując, mimo ograniczonych możliwości udało nam się stoczyć 74 walki, z czego większość wygrane – cieszy się Rafał Dudek. - To chyba całkiem nieźle? - puszcza oko.

- Ogółem na dwóch obozach trenowało ponad 150 osób - w większości dzieci i młodzież. Przez cały rok 2020 przez klub przewinęło się kilkaset osób trenując nie tylko kickboxing, ale również brazylijskie jiu-jitsu, boks, muay-thai czy cross trening. Cieszymy się z tego, że mimo pandemii klub stara się działać normalnie i to się udaje. Od lat jesteśmy zrzeszeni w Polskim Związku Kickboxingu, prowadzimy systematyczne szkolenia i przygotowania do walk począwszy od kadeta, aż do weterana. Nie idziemy na skróty – dodaje nasz rozmówca.

Podopieczni Fight House rywalizują w prestiżowych turniejach mistrzowskich, a miniony rok na ringach i matach reprezentowali kolejno: Rafał Dudek, Marcin Kociołek, Daniel Majka , Mirosłw Smętek, Dawid Świerczyński,Tomasz Brotoń, Arkadiusz Rolka, Kamil Kasprzak, Kamil Śliwa, Daniel Cabała, Paweł Śmierciak, Martyna Galica, Oliwa Bugajska, Julia Pałac, Łukasz Ledniowski, Maja Bobek, Tymoteusz Zaczyk, Zuzia Łatka, Nikodem Święs, Paweł Oleksy, Mikołaj Orzeł, Filip Bochenek, Nikodem Hamiga, Sebastian Cieślak, Zuzia Michalik, Filip Kuźma, Wiktoria Gruca, Mateusz Dziedzic, Tomasz Augustyn.

- Jak wiadomo, jesteśmy klubem sportów walki i naszym celem jest jak najlepsze wyszkolenie zawodników i rywalizacja w zawodach sportowych rangi mistrzowskiej. Ale nie zapominajmy także o tej ogromnej grupie osób trenujących rekreacyjnie. To właśnie dzięki wsparciu klubowiczów, udało nam się od początku pandemii objąć pomocą kilka samotnych, ubogich osób. Cele na rok 2021 jakie sobie stawiamy to wycisnąć do maksimum możliwości naszych trenerów, przyjąć i przygotować do startów w zawodach jak najwięcej nowych członków klubu. Wszystko po to, aby w 2023 roku mieć reprezentantów kraju podczas Igrzysk Europejskich, gdzie po raz pierwszy w historii kickboxing ma być pełnoprawną dyscypliną! - podsumowuje Dudek z nadzieją spoglądając w przyszłość.

Sportowy24.pl w Małopolsce