https://gazetakrakowska.pl
reklama
18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sprawcy bestialskiego mordu sprzed 15 lat pozostają bezkarni

Łukasz Jaje
W domu Cyganów cały czas mówi się o Iwonie. Na jednej z szafek rodzice postawili kilka zdjęć córki.
W domu Cyganów cały czas mówi się o Iwonie. Na jednej z szafek rodzice postawili kilka zdjęć córki. fot. Łukasz Jaje
Ponad 15 lat temu życie rodziny Cyganów ze Szczucina zatrzymało się w miejscu. 13 sierpnia 1998 r. brutalnie zamordowano ich 17-letnią wówczas córkę. Zrozpaczeni rodzice do dziś nie zaznali sprawiedliwości. Kolejne śledztwa są umarzane, chociaż Cyganowie twierdzą, że zarówno oni, jak i większość ludzi w miasteczku zna nazwiska sprawców.

Bestialski mord nad Wisłą
- Jesteśmy na skraju wytrzymałości psychicznej. Mąż czasami mówi, że kupi sobie strzelbę i zastrzeli ich wszystkich. Jak długo można tak żyć? - rozpacza Czesława Cygan. Kobietę spotykamy samą w domu. Jej małżonek na przestrzeni lat mocno podupadł na zdrowiu. Właśnie przeszedł kolejną operację. Dwie córki ułożyły sobie życie poza Szczucinem.

- Po co nam to wszystko, skoro zostaliśmy sami. Iwonka miała zostać z nami. Była z niej taka przytulanka. Mówiła mamcia, tatuniu i wszystko umiała. Żarówkę wkręcić, naprawić kontakt. Taka złota rączka - wspomina pani Czesława. Na szafce w pokoju gościnnym jest swego rodzaju ołtarzyk ze zdjęciami Iwony. Od piętnastu lat nie było dnia, żeby w tym domu nie rozmawiano o zamordowanej nastolatce. I jej koleżance.

- Od początku nie przypadła mi do gustu. Prosiłam Iwonkę, aby nie utrzymywała z nią znajomości. Nie słuchała - wspomina Czesława Cygan.

To właśnie ta dziewczyna, 13 sierpnia 1998 r., ok. godz. 20 wyciągnęła z domu Iwonę. Godzinę później koleżanki rozstały się, ale Iwona nigdy nie wróciła do domu. Następnego dnia nad Wisłą znaleziono jej zmasakrowane ciało.

- Koleżanka miała wtedy jazdę z instruktorem prawa jazdy. Mąż po nią pojechał. Córka wspominała mi, że gdy jechali mostem nad Wisłą, to wzrok tamtej dziewczyny był skierowany w miejsce, gdzie później znaleziono Iwonę. Następnie pod naszym domu powiedziała: "Z takiego czegoś, takie coś". Pytałam ją co to znaczy. Nie odpowiedziała. I tak do dziś utrzymuje, że nic nie wie - przypomina pani Czesława. Kobieta żałuje dnia, w którym trafiła do Szczucina.

- Mieszkaliśmy na Śląsku. Przeprowadziliśmy się tutaj, jak Iwonka miała 7-8 lat. Ja bardzo nie chciałam tutaj przyjeżdżać, ale mąż pragnął mieszkać bliżej rodzinnego domu. Na Śląsku nie doszłoby do mordu. Na drodze córki nie stanęłaby taka koleżanka - przekonuje.

Dziś ta dziewczyna mieszka za granicą. Podobnie, jak ludzie wskazywani przez Cyganów jako potencjalni mordercy.

- Byli starsi od Iwony, znajomi siostry tej feralnej koleżanki. W Szczucinie wszyscy ich doskonale znają. Przez lata śmiali nam się w twarz. Szemrane towarzystwo o dużych wpływach - twierdzi matka.

Podejrzeń, co do motywów zabójstwa ma wiele. Być może córka zobaczyła narkotyki. Zastanawiające są też próby wyciągnięcie Iwony do Austrii. Wspomniana koleżanka zachęcała ją do wyjazdu. Nastolatka wyrobiła sobie nawet paszport. - Zawsze podkreślała urodę Iwony, może chcieli zrobić z niej prostytutkę - zastanawia się.

Pozorowanie i dobrzy ludzie z Archiwum X
Według kobiety dowody były od początku zacierane przez niektórych miejscowych policjantów. - Na początku mówiono, że to prosta sprawa. Z czasem robiła się coraz trudniejsza. Jak wytłumaczyć, że oddano nam sweter Iwony kompletnie zabrudzony, a jej buty były wyczyszczone. To tylko jeden z detali. O krokach, jakie miała poczynić policja cały Szczucin wiedział z wyprzedzeniem. W sklepie mówiono mi, co planują. Przesłuchiwano przypadkowych ludzi, a wskazywaliśmy innych. Wygląda mi to na pozorowanie śledztwa. Prowadzenie dochodzenia w taki sposób, żeby nie ruszyć nietykalnej grupy ludzi - opowiada mama Iwony.

Równie wielki żal rodzina ma do działań prokuratury. - W Dąbrowie mieliśmy prokuratora, do którego wchodziliśmy na baczność. Nigdy nie dostaliśmy człowieka empatycznego, chcącego spokojnie porozmawiać, wysłuchać naszych przeczuć. Traktowano nas urzędniczo, niczym intruzów - mówi o swoich odczuciach.

Iskierkę nadziei w Cyganach zapaliło krakowskie Archiwum X, czyli specjalny wydział zajmujący się nierozwiązanymi sprawami sprzed lat. - Policjant próbujący wyjaśnić zagadkę śmierci Iwonki jest niesamowitym człowiekiem. Pełnym pasji i pomysłów - zaznacza kobieta.

Funkcjonariusze z Archiwum X nie zdążyli rozwiązać tajemnicy, bo sprawę znów przejęła prokuratura.

Pomimo to, Cyganowie ciągle są wspierani przez człowieka z Krakowa. Dzwoni, pyta, pociesza. Przez chwilę wydawało się, że to już koniec z bezkarnością zabójców. Do rodziny dotarł człowiek mający podobno dużą wiedzę na temat morderstwa.

- Zawsze 13. dnia miesiąca był smutny. Nie mógł spokojnie żyć, bo twierdził, że wie kto zabił Iwonkę. Przesłuchano go, powiedział wszystko. Później prokuratura stwierdziła jego niewiarygodność z powodu pobytu na odwykówce - rozpacza mieszkanka Szczucina.

Dziś rodzina nie ma kontaktu z tym człowiekiem. Podobno ciężko choruje. To nie pierwszy potencjalny świadek. Po śmierci Iwony, w miejscowym barze, 31-letni Tadeusz D. głośno opowiadał, że wie kto ją zabił. Kilka godzin później widziano go ostatni raz. Po pięciu miesiącach jego ciało znalazł w Wiśle wędkarz. Za oficjalną przyczynę śmierci uznano utonięcie.

- Nie wierzę, że utonął, bo był pijany. Mieszkał nad Wisłą, znał każdy zakamarek. Mogę się tylko domyślać, że w nocy, gdy mordowano Iwonę wracał do domu położonego niedaleko miejsca zdarzenia. Szybko zamknięto mu usta - załamuje ręce. Mało tego. Podczas imprezy z okazji odzyskania przez Szczucin praw miejskich, jedna z córek Cyganów powiedziała brylującemu podczas wydarzenia mężczyźnie z grupy "nietykalnych", żeby się tak nie cieszył, gdyż za rok może siedzieć.

- Ten ją pozwał, oskarżył o pobicie, do czego oczywiście nie doszło. Za słowa córkę skazano na kilkusetzłotową grzywnę i kazano przeprosić, ale nie zrobiła tego. Jakie mieliśmy szansę, skoro on w sądzie z każdym się witał - zapewnia Czesława Cygan.

Kobieta wspomina też pewnego policjanta, który po przesłuchaniu przez ludzi z Archiwum X, poleciał do Stanów Zjednoczonych. - Nie zabił, ale zacierał ślady, żeby uratować znajomych przed więzieniem - przekonuje.

Wykończeni psychicznie Cyganowie z resztkami nadziei czekają na rozpatrzenie ich zażalania na umorzenie śledztwa przez prokuraturę. Decyzję wkrótce wyda tarnowski Sąd Okręgowy.

- Postępowanie zostało zakończone z uwagi na niewykrycie sprawcy, między innymi z tego powodu, że weryfikacja zabezpieczonych śladów i dowodów nie doprowadziła do osoby bądź osób, mogących mieć związek z tym zdarzeniem. Zeznania licznych świadków również nie pozwoliły na przedstawienie komukolwiek zarzutów - tłumaczy Elżbieta Potoczek-Bara, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Tarnowie. Więcej szczegółów prokuratorzy nie zdradzają, bo ciągnące się od 1998 roku śledztwo nie jest zakończone.

W domu Cyganów cały czas mówi się o Iwonie. Na jednej z szafek rodzice postawili kilka zdjęć córki

Zła sława Szczucina
Śmierć Iwony i utonięcie Tadeusza, to tylko kilka z wydarzeń, które w ostatnich latach wstrząsnęły gminą.
Michał Miziarski. Błyskotliwy student zaginął w noc sylwestrową 2010/2011.
Piotr Ś. Początkowo do jego zabójstwa w 2011 r. przyznała się teściowa. Później zmieniła zeznania. Zabójca wciąż jest na wolności.
Damian C. Młody przedsiębiorca zaginął w listopadzie ub. roku. Znaleziono go martwego w lesie, wykluczając udział osób trzecich. Zostawił żonę w ciąży.
Andrzej J. 34-letni policjant strzelił sobie w głowę w miejscowym komisariacie. Miał żonę i trzy córeczki. W liście oględnie napisał o motywach samobójstwa.
Łukasz G. Znany i lubiany 18-latek popełnił samobójstwo w 2008 roku.
Tadeusz D. głośno mówił w barze, że wie kto zabił Iwonę. Znaleziono go martwego w Wiśle

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 18

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
Anka
Siedzi!!! I będzie bardzo dłuuuugo siedział!
C
Cook County Sheriff
Procowalem wowczas w wojskowych jednostkach specjalnych, gdy przyjechałem do jakiejś wjoski kolo Szczucina to zostałem zaproszony na ognisko za walem kolo Wisly.
Byli tam pijani Policjanci na sluzbie, slozbowym Honkerem którym jakies dziwczyny jezdzily po wodke do sklepu.
Sklep był zamknięty ale Honker na swiatlach policyjnych przekonywal wlascicieli do wielokrotnego otwarcia i sprzedaży alkoholu.
Byli tam tez lokalni politycy i businessmeni ze Szczucina i Dabrowy Tarnowskiej oraz lokalna siadka przstepcza. Slyszalem ze schronili się tam przestępcy uciekający z Wolomina i Pruszkowa.
Kwitl tam nielegalny preceder importu i sprzedaży samochodow z zagranicy.
Ta dziwczyna musiala slyszec wiele historii jak ja slyszalem i pewnie chciała się komus pochwalić.
Wszyscy się znali bardzo dobrze a młode dziewczyny lepily się do zonatych panow.
Jak braklo dziewczyn to były dowozone z innych wiosek przez Policjantow z Dabrowy Tarnowskie. Jedna ladniejsza od drugiej. Pijani policjanci i inni goście nocowali u tych dzieczyn i rodzice wiedzieli i znali ich. Kilka miesięcy później na moje pytanie czy znaleźli już tych gości którzy zabili Iwone Cygan w jednym z zakladow diagnostycznych mechanik wzial mnie na bok i powiedział mi "Ja wiem ktoredy wracasz do swojego domu mam twoj adres, zamknij ryja albo ktoś Ci go zamknie na zawsze".
Tankpol i PetroTank to tak potężne firmy ze żadna grupa z Krakowa nie odwazy się podnisc palca.
Politycy lokalni maja poterzne wpływy i układy z lokanymi prokuratorami i polocjantami.
Politycy odchodzą a władze po nich przejmują ich dzieci, nie ma szans na wpisanie się na liste wyborcza.
Laczynski, Mosio itp. itd.

Andrzej Lachut
5809 N Ottawa Ave
Chicago, IL 60631
telefon dodam pozniej
L
Loli
Przeciez siedzisz kutas. s w austri...
Czy w tej rodzinie nie ma goscia z jajami zeby pedala dorwac....
Z mordo widac ze to pedal.k....
Predzej czy pozn pojdzie siedziec...
Z
Zzz
Sprawa prosta tylko policjanci jej łeb ukręcali a prokuratura przyklaskiwała. Czy ktoś ich pociągnie do odpowiedzialności? I co z tym pseudo policjantem który siedzi w Stanach a wie doskonale co się tam wydarzyło. Co z ta laską która wie wszystko a siedzi za granicą i zna sprawców. Oni powinni mieć zarzuty postawione.
j
jasnowidz
Nikt nie wspomniał o dziwnym wypadku samochodowym w ,którym zginęli wszystkim dobrze znani -Stanisław Dudek ze Szczucina i ojciec i syn Łuszczowie z łęki Szczucińskiej. Jechali do Austrii ze znaczną sumą pieniędzy. I nagle tak właśnie ONI. Coś mi tu też nie daje spokoju że to........był nieszczęśliwy wypadek.
m
merfi
z wyrazami szacunku dla Rodziny - rodziców , rodzeństwa , życie w stresie i napięciu które w dalszym ciągu się ciągnie , świadek znika po wyjawieniu , że wie , inny stwierdzone , że nie jest prawdomówny i po odwyku , jacys inni może też niby koleżanka a jak to przeczytałem .. z takiego czegoś takie coś .. , to chyba coś mówi samo przed się w głębszym przemyśleniu czy to jakiś incydent który się tragicznie skończył nie wiem być może zaproszenie jako osoba towarzysząca na to wesele i ta sama marynarka jak się okazuje , gry psychologiczne na przesłuchaniu , śledztwo było dobrze zoorganizowane to cos tak jak widać kłody pod nogi zmiana policjanta z archiwum x , sprawa trafia do różnych prokuratorów i nawet tych samych co prowadzili , można uznać to też jako gry poprzez brak wczucia i elastyczności wobec prowadzonego postępowania , czy to było zaplanowane ?? czy nie ?? nie umiemy odpowiedzieć na to pytanie , tylko na logike możemy powiedzieć , że nie zrobił tego nikt obcy nie znający szczucina , musiał znać szczucin , znać miejsca gdzie nie ma osób trzecich w tą nieudaną pogodę w tym nieszczęsnym dniu która zatarła część śladów , drugą część policjanci , Jest to świadectwo na brak sprawiedliwości wobec osób z kaś którzy wspomagają policje i czują się że mają w opanowaniu wszystkich oraz immunitet . Bardzo Mnie poruszyła to co się wydarzyło w szczucinie , myslałem , że to spokojne miasteczko , to miasto w którym są osoby bez uczuć , bez serca które nie męczy nic , organy sprawiedliwości bez fachowej obsługi , traktujący ludzkie życie jak życie jakiegoś owada które można machnąc i zabić . Najświętsz Mario Panno Fatimska dodaj sił i odwagi dać świadectwo prawdzie , oby Iwona wraz z Mama oglądała Boże oblicze twarzą w twarz
f
franc malrer
dawajcie tych skurwieli
S
Smutna
Dzis przypadkiem dowiedziałam sie o tym mordzie, zniszczyli życie całej rodzinie. Czekam na finał tej sprawy. Jestem wstrząśnięta prowadzeniem śledztwa. Duzo siły dla rodziny...
T
T
Wystarczy poczytać komentarze pod artykułami na ten temat, skojarzyć nazwiska typowanych sprawców z nazwiskami wysoko postawionych policjantów i działaczy PSL z tego obszaru i sprawa staje się jasna co do sprawców i tuszowania śladów. Panie min. Ziobro, mam nadzieję, że weźmie się Pan za ostateczne wyjaśnienie tej sprawy, tyle przynajmniej można jeszcze zrobić dla bliskich ofiary. Mam nadzieję, że sprawiedliwość dosięgnie sprawców.
d
depesza
szczucin jest miastem ktorym za wszelko cene chce byc slynym podaje przyklad tarnow flamingo 10lat chadel zywym towarem ochroniarz z waszej miejscowosci szczucin ul wolnosci oras gdzie sie nie zapytasz to oni odrazu mafia choc nawed niewiedzo co to jest tylko iskrza zeby byc slyni nawed te osoby ktore byly w u.s.a mogly byc sterowane przez grupy przestepcze z lat 90 proponuje fudacja na uzskanie puli pienierznej w znowienie slectwa przez fbi atymafia bo polska prokuratura tak dzala ze nawedbyli widzani w agecji towarzskiej flamingoi te federacjie sa wstanie wam pomuc czy szczucin ma upodobania seksulalne i brutalne
l
lix
Do listy niewyjaśnionych wypada dodać Marka K. lat 30, sierpień 2014. Z soboty na niedzielę do domu nie wrócił, też wykluczono udział osób trzecich...
H
Henryk
Ale śmieszne haha gdybyś zobaczył co przeszli Ci ludzie. Człowieku zastanów się troszeczkę.
W
Wojtek
Droga Pani, to klasyczne gnicie państwa , które nie spełnia swoich obowiązków wobec obywateli.Rządzący to zwykli tchórze i złodziejaszki,aparat państwowoy to w większości nieudacznicy pijący kawkę za nasze pieniądze a prokuraturka to zakłamana quasi instytucja która chroni przekręty politków i lokalnych kacyków.Dziwne to jest bardzo ,że Seremet jeszcze się tym tematem nie zainteresował, chociażby z tego względu ,że jak wraca do swojego Radłowa z Warszawki to przejeżdża przeZ to małopolskie Twin Peaks......Pozdrawiam
:(
Przez przypadek trafilam na ten artykul, poszukalam troszke w internecie by moc wiecej dowiedziec sie o tej sprawie i to co ludzie pisza na forach o tej sprawie i o calej masie innych spraw-ktore wydarzyly sie w Szczucinie -to mnie z szokowalo!! Przeciez w tych czasach sa media, dlaczego nikt nie naglasnia takich rzeczy!!! Jezeli ktos ma obawy, to przed kamerami mozna anonimowo sie wypowiadac. Minely czasy bezkarnosci-dotyczy to wszystkich, bez wzgledu na status czy tez funkcje!
W
Wojtek
Aha , przepraszam pomyliłem imię, chodziło oczywiście o Rysia Ś. który siedząc w pierdlu nadal bierze prezydencką pensję........Godne pożałowania widowisko.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska