
Wodnik
Wodniki czyhały na nieostrożne osoby, które kąpały się w jego zbiorniku. Szczególnie lubiły podtapiać osoby wykazujące brak poszanowania dla jego sadzawki, zwłaszcza osoby pijane. Topiły również przeprawiające się przez rzekę zwierzęta. Lubiły prowokować ludzi, rozwieszając na trzcinach kolorowe świecidełka. Był to demon kapryśny. Mógł trochę tylko postraszyć podtopieniem lub zaciągnąć na dno. Utopce lubowały się w zagadkach - nie wolno ich było jednak oszukiwać! Można było skończyć na samym dnie jeziora.

Płanetnik
Płanetnik (chmurnik, obłocznik) to demon uosabiający zjawisko atmosferyczne – zsyłał burzę i wiatr. Zostawały nimi głównie osoby zmarłe gwałtowną śmiercią. Najczęściej wyobrażano sobie ich jako wysokich starców w szerokich kapeluszach. Były to demony kapryśne, ale można było zaskarbić sobie ich przychylność – wtedy np. ostrzegały przed burzą albo chroniły przed suszą. Należało jednak regularnie składać im ofiarę, wrzucając na wiatr ogień.

Południca
Innym groźnym demonem związanym z naturą była południca. Był to szczególnie morderczy stwór, który polował na osoby, które przebywały na polu w samo południe. Nie zawsze zabijały swoje ofiary, jednak zawsze dotkliwie je okaleczały. Lubiły się nad nimi pastwić, zadając im zagadki – od odpowiedzi zależało przeżycie. W niektórych regionach porywały dzieci. Najczęściej przedstawiano je jako młode kobiety z długimi, rozczochranymi włosami. Południcami zostawały dusze kobiet zmarłych przed, w trakcie lub na krótko po ślubie i weselu. Oskarżano je także o tworzenie małych trąb powietrznych.

Latawce
Latawiec to stosunkowo niegroźny stwór, który mógł płatać figle, ale czasami pełnił też funkcję demona opiekuńczego. Zostawały nim dusze zmarłych dzieci (najczęściej nieochrzczonych). Przyjmowały formę czarnych ptaków, szalejących w powietrznych wirach, podczas burzy. Według niektórych wierzeń, latawcami były rozwiązłe seksualnie diabły, które lubiły uwodzić ludzi. Inni uważali, że są to latające ogniste duchy, które można było wyhodować z jaj kogucich. Uznawano je za bardzo pożyteczne, bo przynosiły dostatek i urodzaj.