Od stodoły, której nie dało się już uratować mógł zapalić się cały dom, ale strażacy po kilku godzinach opanowali sytuację.
Do pożaru doszło w nocy, w sobotę, w Stanisławiu, koło Kalwarii Zebrzydowskiej. Ogień pojawił się nagle w drewnianej stodole. Pożar bardzo szybko objął cały budynek.
Ogień zagrażał też budynkowi mieszkalnemu, znajdującemu się w pobliżu płonącej stodoły.Na miejsce wezwano strażaków z JRG Wadowice, OSP Stanisław, OSP Zebrzydowice, OSP Kalwaria, OSP Barwałd oraz policję.
Akcja ratunkowa trwała około 3,5 godziny i zakończyła się po godzinie 5. rano. Stodoły nie udało się uratować. Nikomu nic się nie stało, trwa szacowani strat. Policja ustala przyczyny pożaru.
ZOBACZ TAKŻE: Policja radzi, jak zapobiegać kradzieżom samochodów