W niedzielę około godz. 14.30 dyżurny suskiej policji odebrał zgłoszenie o awanturze domowej, gdzie nietrzeźwy suszanin groził członkom rodziny.
- Na miejsce natychmiast udali się policjanci, jednak zgłaszająca osoba podała, że 47-latek przed ich przybyciem uciekł na poddasze, zabierając z sobą wszystkie noże z kuchni - mówi Anna Gąsiorek-Rezler, rzeczniczka prasowa suskiej policji. Mężczyzna się zabarykadował, odgrażał się rodzinie, że ich zabije, znieważał policjantów, krzyczał, że wyskoczy z okna albo się powiesi, a później przestał odpowiadaćna wezwania.
Do akcji skierowano dodatkowe patrole oraz straż pożarną i pogotowie ratunkowe.
Z uwagi na realne zagrożenie życia i zdrowia mężczyzny, policjanci zdecydowali o siłowym wyważeniu drzwi na poddasze, czego dokonali strażacy.
Kiedy policjanci weszli do pomieszczenia, mężczyzna obsypał ich wapnem. Dwóch z nich doznało urazu oczu.
Mężczyzna został zatrzymany i osadzony w areszcie. Miał ponad 2,30 promila alkoholu w organizmie. Za zmuszanie funkcjonariuszy policji do zaniechania prawnej czynności służbowej polegającej na jego zatrzymaniu oraz ich znieważenie może trafić do więzienia na 3 lata.