Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Syn Clebera: Porto? Wolę grać w Krakowie

Piotr Tymczak
Rozmowa z Lucasem Guedesem, który od wczoraj znów trenuje z drużyną Wisły. Utalentowany syn Clebera, byłego obrońcy "Białej Gwiazdy", grający na pozycji ofensywnego pomocnika, będzie mógł podpisać kontrakt z krakowskim klubem w styczniu, kiedy rocznikowo będzie 18-latkiem.

Co sprawiło, że znów jesteś w Krakowie?
Gdy przed rokiem wyjeżdżałem, to mówiłem, że tu wrócę. Z Wisły pojechałem do FC Porto, gdzie trenowałem sześć miesięcy. Nie mogłem tam jednak grać. Nie pozwoliła na to FIFA, bo nie miałem europejskiego obywatelstwa i skończonych 18 lat. Wroóciłem więc do Brazylii i przez ostatnie pół roku trenowałem i grałem w Cruzeiro Belo Horizonte. W tym klubie chcieli podpisać ze mną profesjonalny kontrakt na trzy lata. Nie chcę jednak tam grać. Chcę występować w Wiśle.

Jaki masz więc plan?
Zostaję w Krakowie na trzy miesiące, w grudniu wyjeżdżam do Brazylii, później wracam w styczniu i będę mógł już grać w Wiśle.

Na pewno nie skorzystasz z innej oferty?
Teraz tylko Wisła. Jestem zawodnikiem "Białej Gwiazdy". To jest mój klub. W tym momencie jest tutaj szansa dla młodych piłkarzy. Myślę, że lepiej grać tu niż w Brazylii do wieku 20 lat, a później tu przyjść albo szukać innego klubu.

Nie wybierzesz gry w Porto?
Mógłbym, ale wolę Wisłę. Porto jest klubem, który może jednak kupić kogo chce, a Wisła nie.

Przyzwyczaiłeś się do życia w Polsce i było ciężko w Brazylii?
Mieszkałem 14 lat w Europie. W Brazylii cztery lata. Nigdy nie wyobrażałem sobie tam życia. Mieszkałem tam w ośrodku klubowym, ale to nie było to czego chciałem, nie byłem szczęśliwy.

Długo przekonywałeś rodziców, aby puścili cię do Krakowa?
Nigdy nie widziałem, żeby mama tak dużo płakała jak na lotnisku przed moim odlotem. Tata podszedł do tego spokojniej. Powiedział: "Lucas, wiesz czego chcesz. Teraz jest twoja szansa. Albo będziesz piłkarzem, albo nie". Ja wiem co chcę. Muszę być odpowiedzialny, trenować, mieszkać sam. Chcę tu też skończyć szkołę.

A co z reprezentacją?
Jestem Brazylijczykiem, chcę grać dla Polski, ale nie mam obywatelstwa, o które przed wyjazdem starałem się przez cztery lata. Mogę więc grać dla Brazylii. Chciałem grać jednak dla Polski, aby w ten sposób podziękować za wszystko, co spotkało mnie w Krakowie.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska