https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Szczyrzyc-Dąbrowica. Zziębnięty 50-latek od kilku dni koczował w lesie, z pomocą przyszedł mu policjant

Paweł Michalczyk
Aspirant Rafał Mordarski przyszedł z pomocą zagubionemu mężczyźnie
Aspirant Rafał Mordarski przyszedł z pomocą zagubionemu mężczyźnie arch. KPP Bochnia
W Dąbrowicy (gmina Bochnia) przez kilka dni koczował nikomu nieznany 50-latek. W ciągu dnia przychodził do sklepu po chleb i wodę, a noce spędzał w lesie. Dzięki reakcji policjanta po służbie, udało się przyjść mu z pomocą.

Przez cztery dni 50-letni mężczyzna błąkał się w rejonie Dąbrowicy (gmina Bochnia). Mimo stosunkowo niskiej temperatury, nie miał na sobie kurtki, tylko spodnie i sweter. - Przychodził do sklepu, robił zakupy. Kupował wodę mineralną, suchy chleb, smalec, jabłka - wspomina pani Regina, ekspedientka.

Nieznajomy nigdy nie prosił o pieniądze, każdego dnia wydawał drobną kwotę pieniędzy (5-7 zł). Nie kupował alkoholu. Przez pewien czas siedział na ławce przed sklepem, po czym znikał aż do następnego dnia. Pani Regina pamięta, że zakupy robił w sobotę, niedzielę i poniedziałek.

W poniedziałek do sklepu zawitał również mieszkający w okolicy policjant po służbie. Zainteresował się nieznajomym, który siedział na ławce przed sklepem, podejrzewając że jest bezdomny. - Powiedziałam, że nie wiem, kto to jest - mówi pani Regina. Zasugerowała, żeby stróż prawa w profesjonalny sposób porozmawiał z tajemniczym mężczyzną.

Był on zziębnięty, zaniedbany, wyraźnie unikał też kontaktu wzrokowego. - Policjant ustalił w rozmowie z ekspedientką, że mężczyzna od kilku dni pojawia się w sklepie, a następnie odchodzi w kierunku pobliskiego lasu - mówi podkom. Łukasz Ostręga, oficer prasowy policji w Bochni.

Policjant w cywilu zaczął rozmawiać z nieznajomym mężczyzną. - Początkowo spotkał się z niechęcią rozmówcy, ale gdy podał, że jest policjantem i zaoferował pomoc, mężczyzna stopniowo zaczął się otwierać i opowiadać, jak znalazł się na terenie powiatu bocheńskiego. Okazało się, że od kilku dni, nie mając pieniędzy aby wrócić w rodzinne strony do Bolesławca, koczuje w pobliskim lesie, gdzie sypia pod drzewem - dodaje Łukasz Ostręga.

Policjant nawiązał kontakt z dyżurnym Komendy Powiatowej Policji w Bochni. Po sprawdzeniu danych osobowych dowiedział się, że napotkany mężczyzna to 50-latek, który od 11 listopada jest poszukiwany po tym, jak samowolnie wyszedł z Domu Pomocy Społecznej w Szczyrzycu (pow. limanowski). O odnalezieniu zaginionego pensjonariusza powiadomiono pracowników Domu Pomocy Społecznej w Szczyrzycu, którzy przyjechali na miejsce i przejęli opiekę nad 50-latkiem.

- Postawa asp. Rafała Mordarskiego zasługuje na słowa uznania, gdyż swoim zachowaniem prawdopodobnie zapobiegł wychłodzeniu i wycieńczeniu 50-latka. Noce są coraz zimniejsze, a dni nie dużo cieplejsze, co naraża bezdomne osoby na ryzyko utraty zdrowia, a nawet życia. Okres jesienno-zimowy to trudny czas, zwłaszcza dla takich właśnie osób - zwraca uwagę Łukasz Ostręga.

Policjanci apelują o zwracanie uwagi na przypadkowo spotkane osoby, które mogą stać się ofiarami niskich temperatur. - Nie bądźmy obojętni na widok osób leżących przy drodze lub niestosownie ubranych do pory zimowej. Zwracajmy szczególną uwagę na dzieci, osoby starsze i bezdomne.

Nie przechodźmy również obojętnie obok osób, które są pod wpływem alkoholu, gdyż w wyniku jego działania w organizmie nie odczuwają oni niskich temperatur i są szczególnie narażeni na wychłodzenie. Od naszej wrażliwości często zależy ich życie. O każdej niepokojącej sytuacji informujmy służby ratownicze, telefon alarmowy 112. Każde przekazane zgłoszenie będzie natychmiast sprawdzane. Pamiętajmy, że nasza reakcja może uratować czyjeś życie! - podkreśla rzecznik bocheńskiej komendy.

Masz informacje? Nasza Redakcja czeka na #SYGNAŁ

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świat żegna Franciszka. Tłumy wiernych na Placu św. Piotra

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Brawo dla policjanta

n
nie wstyd ci?

a co on robił w lesie ? a mamusia wie że chodzisz po lesie ?

w
wiesz synku?

co za plastuś ..buhaha ..właśnie taki jest nabór do dzisiejszej ..piSSowskiej milicji..do czasu !!!!

t
tragedia!!!!

wzorowy piSSowiec:))) taki rumiany :)))))))))))))))))))))))

H
Hutas

Jaki ciapek !

n
no nie :)))))

bochater :)))))))))))))))))))))))))))

ż
żenada!!!!

spasiony ...aSSpirant z piSSowskiej milicji :)))))))))))))) co za wiocha

R
Rudy z Budy

Ponoc rola policji jest pomaganie obywatelom a nie tylko palowanie i wystawianie mandatow, tak wiec ten policjant wykonal swoja prace za co ma placone wiec nie zrobil zuplenie nic nadzwyczajnego. To tak samo gdy kucharka ugotuje zupe i nie przesoli czy tez motorniczy nikogo nie przejedzie jadac do Borku Faleckiego, albo lekarz nie zabije w czasie badania. Policja nie jest niczym nadzwyczajnym wiec nie widze powodu aby ta grupe zawodowa wyrozniac za to ze wykonuje prace.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska