Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szefowie partii nagminnie opuszczają posiedzenia sejmowych komisji. J. Kaczyński - 49 nieobecności!

Jakub Oworuszko AIP
Adam Guz

Posłowie, oprócz udziału w kilkudniowych posiedzeniach Sejmu i regularnych dyżurach w lokalnych biurach poselskich, pracują m.in. w komisjach sejmowych. To należy do ich obowiązków i za to pobierają wynagrodzenia. Nie wszyscy jednak w należyty sposób wywiązują się ze swoich statutowych zadań. Jarosław Kaczyński ani razu nie wziął udziału w pracach sejmowej komisji łączności z Polakami za granicą.

W bieżącej kadencji powołano 29 komisji stałych, a większość posłów należy przynajmniej do jednej z nich. W artykule 7. Regulaminu Sejmu czytamy, że do podstawowych obowiązków posła należy w szczególności udział w głosowaniach podczas posiedzeń i w komisjach sejmowych. Zgodnie z Regulaminem Sejmu komisje są organami powołanymi m.in. do wyrażania opinii w sprawach przekazanych pod ich obrady przez Sejm, Marszałka lub Prezydium Sejmu, są również organami kontroli sejmowej. Często to właśnie w komisjach wiele ustaw przepada lub „jest zamrażanych”. Ich znaczenie jest więc fundamentalne.

Czytaj też:
Wiosna zawitała od razu do frankowiczów. Kurs szwajcarskiej waluty jest najniższy od czterech miesięcy. Będzie nawet poniżej 3,90 zł?

Biuro prasowe Kancelarii Sejmu udostępniło Agencji Informacyjnej Polska Press (AIP) listy obecności posłów z posiedzeń wybranych komisji. Sprawdziliśmy, jak z obowiązku uczestniczenia w posiedzeniach komisji wywiązują się szefowie partii: prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński, przewodniczący Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna, lider Nowoczesnej Ryszard Petru, a także szef Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysław Kosiniak-Kamysz i Paweł Kukiz.

Absolutnym rekordzistą jest prezes Jarosław Kaczyński, który jest członkiem komisji łączności z Polakami za granicą. Od czasu jej powołania w bieżącej kadencji (16 listopada 2015 r.) odbyło się 49 posiedzeń, a prezes PiS był nieobecny... 49 razy.

Zgodnie z regulaminem Sejmu każdy poseł jest zobowiązany usprawiedliwić swoją nieobecność przed Marszałkiem Sejmu lub przewodniczącym komisji. Dalej zapisano, że Marszałek zarządza obniżenie uposażenia i diety parlamentarnej o 1/30 za każdy dzień nieusprawiedliwionej nieobecności na posiedzeniu komisji, zakładając, że liczba tych nieobecności przekroczyła 1/5 liczby posiedzeń komisji w miesiącu.

- Poseł Jarosław Kaczyński oczywiście na bieżąco usprawiedliwiał wszystkie nieobecności na posiedzeniach komisji – przyznała w rozmowie z AIP przewodnicząca komisji łączności z Polakami za granicą poseł PiS Anna Schmidt-Rodziewicz. Po chwili przypomniała sobie jednak, że komisją kieruje dopiero od lutego. - Jest bardzo skrupulatny i rzetelny, jeśli chodzi o obowiązki poselskie, wnioskuję więc, że moi poprzednicy również na bieżąco otrzymywali usprawiedliwienia w razie nieobecności – tłumaczy Schmidt-Rodziewicz. Jak dodała, prezes PiS kolejny wybrał właśnie tę komisję, ponieważ sprawy Polonii są mu bardzo bliskie.

Z kolei poseł Kukiz'15 i wiceszef komisji łączności z Polakami za granicą Adam Andruszkiewicz przyznał, że nie dziwi się, że Kaczyński nie bierze udziału w pracach komisji.

- Prezes nie będzie siedział z szeregowymi posłami na komisji. On rządzi Polską – ocenia w rozmowie z AIP.

Również pozostali szefowie partii często opuszczają posiedzenia komisji.

I tak Ryszard Petru, który jest członkiem komisji spraw zagranicznych, na 58 posiedzeń komisji, pojawił się tylko na 38.

Ze swoich poselskich obowiązków nie najlepiej wywiązuje się również Władysław Kosiniak-Kamysz, który przynależy do komisji zdrowia. Wziął udział tylko w 24 posiedzeniach, mimo że było ich dotychczas 65.

Pod względem obecności w pracach komisji na tle szefów partii lepiej wypada Grzegorz Schetyna i Paweł Kukiz. Schetyna jest przewodniczącym komisji spraw zagranicznych (otrzymuje z tego tytułu dodatkowe 20 proc. uposażenia, czyli niecałe dwa tys. zł). Był nieobecny na 11 z 58 spotkań komisji. Z kolei Paweł Kukiz, zastępcę przewodniczącego komisji do spraw służb specjalnych (dodatkowo 15 proc. uposażenia) opuścił 7 z 37 posiedzeń.

Czytaj też:
Fiskus sam wypełnia PIT-y. I to nie dla wybranych, ale praktycznie każdego kto składa PIT-37, nawet jeśli rozlicza się z małżonkiem czy dzieckiem albo odlicza ulgę. Jak z tego skorzystać?

Parlamentarzyści nagminne nieobecności tłumaczą zazwyczaj innymi obowiązkami związanymi z wykonywaniem mandatu posła.

- Każdy poseł ma pewne obowiązki i nie powinien ich unikać. Jeżeli ktoś notorycznie nie bierze udziału w pracach komisji, to jest to nieetyczne i nie w porządku wobec wyborców – ocenił w rozmowie z AIP Mateusz Zaremba, politolog z Uniwersytetu SWPS.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Szefowie partii nagminnie opuszczają posiedzenia sejmowych komisji. J. Kaczyński - 49 nieobecności! - Strefa Biznesu

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska