W latach PRL-u z polskimi hutami szkła współpracowali uznani twórcy, a wiele ich projektów trafiało do masowej produkcji. Szklane patery, talerzyki do ciasta, półmiski czy cukiernice były w wielu polskich domach. Ich właściciele zazwyczaj nie przywiązywali do nich specjalnej wagi i nawet nie przypuszczali, że te przedmioty codziennego użytku po latach zyskają na wartości.
Popularnością cieszyło się także szkło artystyczne. Było łatwo dostępne, a ceny nie były wygórowane. Stanowiło ozdobę wielu mieszkań. Dziś za niektóre szklane dzieła sztuki trzeba zapłacić nawet kilka tysięcy złotych.
Po upadku PRL-u sporo z tych przedmiotów wylądowało w schowkach, piwnicach lub nawet na śmietniku. Rynek zalała masowa produkcja, a większość hut szkła nie przetrwała ustrojowych transformacji. Dziś coraz bardziej zaczynamy doceniać wzornictwo sprzed lat. I słusznie, bo był to najlepszy okres dla polskiego szkła, które zdobywało uznanie także na międzynarodowych wystawach.
ZOBACZ PRZYKŁADOWE CENY:
Wszystkie zdjęcia i oferty pochodzą z serwisu olx.pl.
Wideo: Nietoperek. Niezwykła atrakcja turystyczna
