https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Szkoła stewardes pod Tatrami?

Tomasz Mateusiak
"Nowy Targ - lotnicze miasto"? Choć dziś brzmi to co najmniej dziwnie, już za kilka lat właśnie w ten sposób może reklamować się stolica Podhala. Miasto zamierza stać się polskim centrum szkolenia kadr dla transportu powietrznego.

Już wkrótce na miejscowej uczelni wyższej otwarty zostanie kierunek, na którym szkolić się będą stewardesy i stewardzi.
To działająca w Nowym Targu Podhalańska Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa wzbogaci się o nowatorski kierunek. Na Kokoszkowie (tam mieści się uczelnia) dopinane są właśnie ostatnie szczegóły dotyczące uruchomienia w szkole cyklicznych kursów dla lotniczego personelu pokładowego, czyli stewardes i stewardów.

Szansę bezpłatnego przeszkolenia do tego zawodu dostaliby jeszcze w trakcie studiów (jako specjalność) osoby uczące się już na kierunku turystyka i rekreacja. Być może na sam kilkutygodniowy kurs mogliby się też zapisywać ludzie, którzy ukończyli już inne studia lub po prostu absolwenci szkół średnich. - W chwili obecnej ani nie zaprzeczamy, ani nie potwierdzamy, że trwają takie przygotowania - mówi tajemniczo Beata Sabała-Zielińska, z biura promocji uczelni. Zauważa, że szkoła wyższa od samego początku stawia na rozwój. Dlatego cały czas myśli o nowych kierunkach kształcenia.

Takie stanowisko to jednak tylko asekuracja. Nieoficjalnie wiadomo, że uczelnia wystartuje ze szkoleniami dla stewardów jeszcze w tym półroczu. Poinformowano już o tym studentów. Tym samym nowotarska "szkoły stewardes" będzie pierwszą tego typu placówką w Polsce.

"Podhalance" w prowadzeniu kierunku ma pomóc zagraniczny partner. Jak zdradza portal podhaleregion.pl, jego ściągnięciem do Nowego Targu zajmuje się firma Valg Podhale, której prezes Lionel Lhermitte od kilku lat prowadzi też w Nowym Targu galerię handlową Buy&Fly (w hotelu Skalny).

Okazuje się jednak, że to niejedyny "lotniczy" pomysł, na jaki wpadli ostatnio w Nowym Targu. Z kolei jedno z nowotarskich techników chce utworzyć klasy przygotowujące do pracy na lotnisku. - W jednej z miejscowych szkół średnich zaawansowane są też starania o utworzenie klasy szkolącej pracowników lądowej obsługi transportu lotniczego - mówi burmistrz Marek Fryźlewicz.

Chodzi o Zespół Szkół Mechanicznych. Mieliby tam się uczyć ludzie na co dzień pracujący na płycie lotniska, bagażowi czy też obsługa turystów w terminalu. Na takich specjalistów jest ogromne zapotrzebowanie w Polsce i na świecie. Absolwenci takiego technikum z powodzeniem znajdą pracę. - Zresztą, kiedy w Nowym Targu powstanie lotnisko pasażerskie i u nas będą potrzebni tacy specjaliści - nie kryje burmistrz. Pomysły podobają się nowotarskiej młodzieży. - Oby te założenia zrealizowano. Wreszcie w naszym mieście pojawi się szkoła, po której będzie można znaleźć pracę z godziwą płacą - mówi Anna Roszko, nowotarska maturzystka. Chciałaby zostać stewardesą. To ciekawa praca, dzięki której można poznać świat.

Faktycznie. Działająca w całej Europie linia lotnicza Wizzair, tylko w tym roku chce przyjąć w Polsce 300 stewardów. Niewykluczone, że już wkrótce w samolotach tej i innych linii lotniczych będą latać górale.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

J
Jackowa od Gąsienniców
Co wy tu forumowicze wydziwiacie, psioczycie itd. Stewy będą na bank na EPNT potrzebne, z tym, że na początek stewy lotniskowe. Władza nadal nam potwierdza, że jednak wybuduje w Nowym Targu lotnisko ponadlokalne, ściśle wg wzorów, które kilka miesięcy temu władza lokalna z obecną władzą lotniczą podglądały w Szwajcarii i Italii w ramach wycieczki służbowej. Nie psioczcie zatem, bo jak się ta pielgrzymka lotniskowa odbyła, to i lotnisko mamy już ''na krótkiej prostej'', a więc kiedy stewy szkolić, jak nie teraz właśnie. Ja tam się do szkoły stewardess zapisuję, bo po takiej szkole to mnie każdy pilot może przelecieć, a przy okazji świat będę mogła pozwiedzać. A w, jak chcecie, to psioczcie dalej.
J
Jackowa od Gąsienniców
Co wy tu forumowicze wydziwiacie, psioczycie itd. Stewy będą na bank na EPNT potrzebne, z tym, że na początek stewy lotniskowe. Władza nadal nam potwierdza, że jednak wybuduje w Nowym Targu lotnisko ponadlokalne, ściśle wg wzorów, które kilka miesięcy temu władza lokalna z obecną władzą lotniczą podglądały w Szwajcarii i Italii w ramach wycieczki służbowej. Nie psioczcie zatem, bo jak się ta pielgrzymka lotniskowa odbyła, to i lotnisko mamy już ''na krótkiej prostej'', a więc kiedy stewy szkolić, jak nie teraz właśnie. Ja tam się do szkoły stewardess zapisuję, bo po takiej szkole to mnie każdy pilot może przelecieć, a przy okazji świat będę mogła pozwiedzać. A w, jak chcecie, to psioczcie dalej.
z
zenobiusz
Szanowny dyskutancie. Przeciez nie chodzi tu o to ze szkoda pieniedzy "waszych" bo to nie ich pieniadze tylko nasze wiec im ich nie szkoda - a przy okazji wiadomo o co chodzi.
j
jake
Przepraszam najmocniej ale to wierutna bzdura. Wizzair nie zamierza zatrudnić 300 osób w Polsce w charakterze personelu pokładowego. Firma rozwija się na wschód i tam otwiera nowe bazy (patrz Craiova i Ryga). Aby zapewnić pracę dla 300 osób cabin crew, firma musiałaby zbazować w Polsce około 10-12 nowych samolotów, a takich planów nie ma. Obecne bazy w Warszawie, Katowicach, Gdańsku, Poznaniu i Wrocławiu to w sumie 14 samolotów. Zwiększenie pojemności o 70%??? Warto sprawdzić info zanim napisze się artykuł.......
C
Cabin Crew
Szanowni Państwo, szkoda Waszych pieniędzy na tego typu kierunki kształcenia. Otóż KAŻDA linia lotnicza przeprowadza swoje szkolenia podstawowe dla personelu pokładowego. Związane jest to przede wszystkim z wymogami operatora jak i samym ukierunkowaniem ze względu na profil przewoźnika. Czego innego bedą bowiem wymagać od Was w dużym sieciowym przewoźniku, a czego innego w linii niskokosztowej.
Co do szkoleń do pracy na lotnisku, to pytajcie sie jakie szkolenia programów odpraw i rezerwacyjnych bedą w programie nauczania. Większość linii korzysta bowiem z platform takich gigantów jak Amadeusz, Sabre czy Worldspan. Dodatkowo żeby pracować na lotnisku np. przy odprawach należy biegle posługiwać sie takimi systemami jak Pictures, Altea, Front Check, Guide i inne.
Pamiętajcie, ze żadna szkoła prywatna nie jest instytucją charytatywną i będzie chciała zarobić. Szkoda tylko, aby zrobiła to Waszym kosztem bez żadnych szans w przyszłości na Wasze ukochane zajęcie jakim jest praca w samolocie lub na lotnisku.
K
Kris
takie przeszkolenie kompletnie nic nie da, a nawet moze zaszkodzić, każda linia lotnicza ma swój zatwierdzony przez odpowiednie organizacje system szkolenia, który wiąże się z typem obsługiwanego samolotu i rodzajem serwisu danej linii, po takim szkoleniu na studiach nikt nie zatrudni w linii lotniczej, poza tym jest już taki kierunek w Bydgoszczy
G
Gość
Czyli "szpilki pod Giewontem" w realu...
c
cynik
tak tylko po co te siułardesy w New Targu? komu? kto je będzie zatrudniał? może jedna znajdzie pracę, kilka miesięcy temu w Zielonej Górze przeszkolono bezrobotnych do kierowania ruchem lotniczym i co nikt roboty nie znalazł, raz że nie ma naborów, zresztą na takie stanowisko trzeba naprawdę być fachurą i doświadczenie, a dwa nie ma nabór bo... lotnisko w Zielonej Górze cienko przędzie i jest nawet obawa czy nie zostanie zamknięte (
p
p
Nareszcie połączenia lotnicze z Nowego Targu do Pyzówki i Łopusznej będą miały właściwą obsługę.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska