FLESZ - Koronawirus - kwarantanna w całej Polsce

Pierwszy kontakt ze zmianami, każdego, kto chce wejść do szpitala lub przyszpitalnych poradni następuje w drzwiach wejściowych. Otwarte są tylko główne drzwi od ul. Armii Krajowej.
Tuż za progiem prowadzona jest procedura kontroli temperatury. Dotyczy ona każdego, kto chce wejść do budynku. Brak zgody na jego wykonanie jest jednoznaczny z odmową wejścia na teren przychodni oraz szpitala. Trzeba również odpowiedzieć na trzy pytania: czy w ostatnich czternastu dniach przebywało się na terenach objętych epidemią koronawirusa, czy w ostatnich czternastu dniach miało się kontakt z osobą, u której potwierdzono zakażenie koronawirusem oraz czy ma się gorączkę powyżej 38 stopni Celsjusza, kaszel, duszności, które są typowymi objawami zakażenia koronawirusem. Ta procedura jest przestrzegana bardzo rygorystycznie. Trochę inaczej od wczoraj pracują też przyszpitalne poradnie.
- Z przyczyn epidemiologicznych, co chyba dla wszystkich jest oczywiste, wprowadziliśmy częściowe ograniczenia w pracy poradni specjalistycznych - mówi Marian Świerz, dyrektor gorlickiego szpitala. - Nie dotyczą one jednak poradni onkologicznej i ginekologiczno-położniczej - dodaje.
W sytuacji, gdy nie ma potrzeby stawienia się w poradni osobiście, istnieje oczywiście możliwość uzyskania porady telefonicznej.
- Przez telefon można też załatwić takie sprawy jak skierowania, recepty czy też przedłużenie zwolnienia lekarskiego - podkreśla dyrektor. - Oczywiście i nie będzie w tej sprawie żadnych odstępstw, każdego, kto wchodzi na teren szpitala, obowiązuje procedura mierzenia temperatury i ankieta - zaznacza.
Bez jakichkolwiek zmian funkcjonuje również poradnia kwalifikująca pacjentów do operacji zaćmy oraz prowadząca kontrolę pooperacyjną.
W chwili zamykania tego wydania gazety z terenu naszego powiatu nie była hospitalizowana ani jedna osoba w związku z koronawirusem.
- Mamy obecnie w powiecie 154 osoby w kwarantannie i 150 pod nadzorem epidemiologicznym – mówi Jadwiga Wójtowicz, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologiczna w Gorlicach. - Teraz, po zamknięciu granic otrzymujemy na bieżąco informacje od straży granicznej dotyczące naszych mieszkańców wracających z zagranicy. Jak na razie ten ruch nie jest wielki – dodaje.
Już na granicy każdy musi zadeklarować, gdzie odbędzie domową kwarantannę.
- Niestety bywa tak, że już bliżej domu zmienia zdanie i wybiera jakieś inne miejsce – mówi szefowa sanepidu. - Dlatego tez bardzo apeluje do wszystkich takich osób, by natychmiast zgłaszali do nas takie decyzje. Tu głównie chodzi o to, że ich pobyt na kwarantannie sprawdza policja. Nie chcemy wprowadzać nerwowej atmosfery i wszczynać niepotrzebnych poszukiwań - dopowiada.
Jadwiga Wójtowicz podkreśla też, że za złamanie zasad kwarantanny mogą grozić surowe bardzo konsekwencje. W przypadku naruszenia zasad każdy poddany kwarantannie jest o nich szczegółowo informowany, można otrzymać mandat karny w wysokości 5000 zł. Najłatwiej go dostać w przypadku samowolnego opuszczenia miejsca izolacji.
- Gorlice. Stary szpital zmienia swoje oblicze
- Album „Kolej na Stary Dworzec”, czyli doprawiona historia
- Tu niemal codziennie jest małe Boże Narodzenie ZDJĘCIA
- Zakonnik miał wysyłać ministrantowi pornograficzne zdjęcia
- Klęczany. Gmina wydała milion złotych. Mają przedszkole
- Gorlice. Adam P. skazany za łapówkarstwo