https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Szturm klientów na Serenadę. W Krakowie powstaną kolejne galerie?

Piotr Tymczak
W Serenadzie pojawiło się wielu krakowian. Byli łowcy promocji i osoby ciekawe tego, jak wygląda nowa galeria handlowa
W Serenadzie pojawiło się wielu krakowian. Byli łowcy promocji i osoby ciekawe tego, jak wygląda nowa galeria handlowa Andrzej Banaś
Pierwsi klienci mocno się rozpychali łokciami, żeby wejść do nowego centrum handlowego.

Ludzie chcieli się stratować, żeby wejść do otwartej w piątek galerii handlowej Serenada. Punktualnie o godz. 10 niektórzy ruszyli do przodu z okrzykiem: „Hurrra!” Ścisk był ogromny, klienci rozpychali się łokciami. Interweniowali ochroniarze. Po przedarciu się na teren obiektu niektórzy „łowcy promocji” i osoby ciekawe wyglądu nowego centrum biegły w kierunku sklepów.

Co ciekawe, niektórzy z nich komentowali później, że... galerii handlowych w Krakowie jest już za dużo. Ze statystyk za 2016 r. wynika jednak, że z 528 metrami kw. powierzchni centrów handlowych na 1000 mieszkańców stolica Małopolski plasuje się za Lublinem (959 mkw.), Poznaniem (862 mkw.), Wrocławiem (821 mkw.), Trójmiastem (716 mkw.), Warszawą (591 mkw.) i Łodzią (568 mkw.).

Krakowscy kupcy zwracają jednak uwagę, że najważniejsze nie są tego typu wyliczenia, a to gdzie powstają nowe galerie. Przekonują, że powinny być budowane na obrzeżach Krakowa, a nie w centrum, co doprowadza do upadku rodzinnych sklepów.

Otwarcie Serenady przyciągnęło tłumy

Otwarcie Serenady przyciągnęło łowców promocji i ciekawych, ...

Interweniowała ochrona

Krzyki, szarpanina, rozpychanie łokciami - takie obrazki można było zobaczyć w piątek o godz. 10, kiedy to została otwarta nowa galeria handlowa Serenada. Wejście do niej szturmował tłum pierwszych klientów. By ludzie się nie stratowali, musieli interweniować ochroniarze.

Po sforsowaniu wejścia klienci biegiem ruszyli do sklepów, szukając towarów w promocyjnych cenach. Największa kolejka ustawiła się do sklepu ze sprzętem RTV i AGD. W nowej galerii jest w sumie ok. 160 sklepów i butików. Oprócz nich znajdziemy tam lokale usługowe (m.in. krawiecki), restauracje, kawiarnie i bary.

- Galeria jest dość przyjemna, nowoczesna, z dobrym dojazdem - oceniła Karolina Wróblewska z Węgrzc. Zakupy w dniu otwarcia zrobiła w sklepie New Look - pierwszym salonie tej marki w Krakowie. W Serenadzie ulokowały się jeszcze dwie marki dotąd niemające swoich salonów w naszym mieście: Forever 21 i Van Graaf.

Klienci chwalili duży parking, choć przedstawiciele inwestora galerii namawiają do dojazdu autobusami. Wczoraj w porze otwarcia Serenady w jej rejonie korków nie było, ale można się z nimi liczyć w godzinach popołudniowych, kiedy krakowianie wracają z pracy.

Nie wszyscy byli zadowoleni z tak dużego obiektu handlowego w tym miejscu. - Galerii w Krakowie jest już przesyt. W pobliżu jest centrum handlowe Czyżyny, M1, autem szybko można się tam dostać. Bardziej by się tu przydał basen - stwierdził 28-letni Michał, nowohucianin. 22-letnia Paulina miała inny pomysł: - Dobra byłaby tu galeria outletowa, z rzeczami z poprzedniego sezonu i dzięki temu tańszymi. Bo do Modlniczki, gdzie jest takie centrum handlowe, jednak jest spory kawałek.

Kraków. Galeria Serenada od kuchniKolejna wielka promocja w Rossmannie. Co teraz kupimy za grosze?

Kraków. Galeria Serenada od kuchni [NAJNOWSZE ZDJĘCIA]

Konkurencja dla sklepów rodzinnych **

Serenada jest 16 dużym obiektem w Krakowie z nowoczesnymi powierzchniami handlowymi. Mając na uwadze dane umieszczone na oficjalnej stronie miasta, będzie to trzeci co do wielkości powierzchni handlowej (42 tys. mkw.) obiekt w Krakowie wraz z Galerią Kazimierz (również 42. tys. mkw). Największa jest Bonarka (91 tys. mkw.), a na drugim miejscu plasuje się Galeria Krakowska (64 tys. mkw.).

Powstanie każdego tak dużego centrum handlowego w środku miasta jest odbierane jako cios dla krakowskich kupców, prowadzących małe rodzinne sklepy. - Im więcej będzie powstawać dużych galerii w centrum Krakowa, tym szybciej liczba sklepów rodzinnych będzie maleć - komentuje Leszek Lejkowski, wiceprezes Krakowskiej Kongregacji Kupieckiej. Wspomina czasy, kiedy centrum miasta było miejscem wielu butików o różnym asortymencie. - A w galeriach są głównie sklepy sieciowe - zwraca uwagę Leszek Lejkowski.

Jest zadowolony, że mimo powstawania galerii handlowych nadal wielkim powodzeniem cieszą się targowiska z żywnością. Dla nich największą konkurencją są hipermarkety, a taki w Serenadzie nie powstał.

Galeria Krakowska: powierzchnia całkowita: 129 tys. m², liczba sklepów: 270, liczba miejsc parkingowych: 1400

Centra handlowe Krakowa. Znasz je wszystkie?

Są miejsca na kolejne galerie**

- W Krakowie liczba metrów kwadratowych powierzchni w centrach handlowych na tysiąc mieszkańców jest mniejsza niż w innych miastach - zauważa Grzegorz Stawowy, przewodniczący Komisji Planowania w Radzie Miasta Krakowa.

Z raportu globalnej firmy doradczej Colliers International za 2016 rok wynika, że Kraków nie znajduje się w czołówce miast i aglomeracji pod względem powierzchni centrów handlowych i liczby metrów kwadratowych na tysiąc mieszkańców.

- Inaczej na takie statystyki patrzy się, gdy centra handlowe budowane są w środku miasta, a inaczej gdy powstają na obrzeżach, a więc tam, gdzie powinny - zaznacza Leszek Lejkowski.

Zdaniem radnego Grzegorza Stawowego lokalizowanie galerii w mieście, w tym Serenady, to efekt błędów urbanistycznych sprzed wielu lat. - Problem nie dotyczy tylko Krakowa. U nas obszar między al. Bora-Komorowskiego ul. Lublańską i Dobrego Pasterza już dawno został wskazany pod obiekty biurowe i handlowe. To, co tam powstało, jest więc konsekwencją decyzji planistycznych sprzed prawie 20 lat - mówi Grzegorz Stawowy. Przypomina, że w obowiązującym Studium zagospodarowania Krakowa pozostało już niewiele miejsc na centra handlowe. Wśród nich wylicza obszar naprzeciw M1 po drugiej stronie ul. Nowohuckiej, teren po dawnym motelu Krak przy rondzie Ofiar Katynia, działki między ul. Conrada i Stelmachów, rejon ul. Bunscha (Ruczaj) i obszar w rejonie os. Kliny.

Według raportu Colliers International Serenada jest trzecim pod względem wielkości centrum handlowym w Polsce wybudowanym w tym roku - po Galerii Północnej w Warszawie i Wroclavii we Wrocławiu.

O tym, czym jest Serenada, i planach na przyszłość mówi MACIEJ KIEŁBICKI, członek zarządu i dyrektor zarządzający Mayland Real Estate - CZYTAJ WIĘCEJ

WIDEO: Galeria Serenada w środku i z lotu ptaka
Autor: Małgorzata Mrowiec, Joanna Urbaniec, Dziennik Polski, Gazeta Krakowska

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 29

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

T
Tak
Basen AWF jest póki co dostępny tylko dla studentów AWFu a park wodny i basen Comarchu nie nadaja się do tego aby w nich pływać. Ten 'gość' może mieć rację.
k
k
gosc przyjechal do centrum handlowego stojacego 200m od parku wodnego, 1km od basenu Comarchu i 1km od basenu AWF i mowi, ze w tym miejscu przydalby sie basen...
b
bo wybuduje
i wódą go wypełni, ochlaj na całego i sikanie po chodnikach będzie
c
czy
oduraczona tluszcza
y
yerka
Pierwszy chyba taki wielkopowierzchniowy sklep, gdzie nie używają nazwy galeria, a po ludzku Centrum handlowe :)
h
h,f
W Krakowie pozostał jedynie niewielki procent rodowitych mieszkańców
Ogromna większość to napływowa wiocha ,słoiki i studencka stonka
To dla nich właśnie buduje się galerie , analitycy rynku handlu liczą i wiedzą ,że z okolicznych wiosek przyjadą tysiące młodych i spędzą niedzielę w galerii
l
lol
Majchrowski wybuduj basen a nie galerie , pozmaykales wszystkie jakie mozna bylo na caly krakow sa 2 k dwa jeden w nowej hucie , stationy tez dwa no pytam sie po co nam te dziadostwa
k
krakus
p.stawowy juz rozwaliles wiele rzeczy w miescie teraz rzadzisz koleja daj innym zarobic i nie wszystko dla siebie...ciekawe kto tego osobnika tak foruje..
U
Urzad Skarbowy
Wzruszył mnie komentarz Lejkowsiego o „upadku rodzinnych sklepów”. „Wspomnę” czasy, kiedy na Rynku prowadził knajpę i ciągle szukał nowych pracowników. Po okresie próbnym informował, „ nie nadajesz się” a od naspępnego ranka kolejny frajer „przyuczał” się. Oczywiście nie płacił ani złotówki, o badaniach wstępnych Sanepidu nie wspomnę.
W sklepach sieciowych panie Lejkowski „Januszu biznesu”podpisują umowy o pracę i dostają pensję, przed rozpoczęciem pracy przechodzą odpowiednie badania. Właściciele płacą uczciwie podatki.
p
pinokio
Dziękuje bardzo.Pomimo tak bardzo nachalnej reklamy, nie odwiedzę tego przybytku.Inwestor jest niewiarygodny i pomimo obietnic, nie ukończył jednocześnie estakady z Bora-Komorowskiego w Bohomolca.Ważniejszy był zysk niż dane słowo ,więc dziękuje ale nie pójdę.Są inne obiekty tego typu, gdzie w większości i tak jest to samo badziewie.Sieciówki...dobre sobie...Marką to był np. Levi's, w którego spodniach można było chodzić latami.Dziś są zwykłe szmaty z metkami...
m
monia
zamiast siedzieć przy filiżance dobrej kawy czy czekolady w towarzystwie przyjaciół, rodziny czy ukochanej Osoby to ludzie w ziąb i deszcz szturm na sklepy przypuszczają bo oferta rabatowa jest :) żenada
m
mmmmm
oszołomy jak by galerii handlowej nie widzieli jak małe dzieci
m
maniek
płatna reklama syfiastego handelku .... żenujące .... a kiedy znowu będzie o "Zalipiankach"?
D
Dan
Czy nie?
B
B-B-B
Wiadomość tygodnia, otwarcie jakiegoś sklepu w Krakowie... Żenada, co za czasy.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska