- Ten ruch tak naprawdę już powstał. Nie działamy od góry. Sankcjonujemy to, co samo się urodziło i co samo powstało na dole. W Polsce jaką znamy i jakiej byśmy chcieli. W Polsce przyjaciół, w Polsce sąsiedztwa, w Polsce załatwiania realnych problemów- zapowiedział Hołownia.- Chce powiedzieć, że z tego wspaniałego poruszenia, które złożyło się na tę kampanię powstanie teraz ruch społeczny. Ruch obywatelski który przyjmie formę stowarzyszenia- Polska 2050- zapowiedział.
- 2050 ponieważ jest to czas pokolenia. Mniej więcej 30 lat to jest czas, który uwzględniany jest we wszystkich badaniach: demograficznych, prognozach dotyczących klimatu. To połowa XXI wieku. My chcemy, żebyśmy po 20 latach tego XXI wieku, jego połowę osiągali jako ludzie mądrzejsi, głębsi, w Polsce która jest zielona, solidarna, demokratyczna i bezpieczna- mówił.
- Potrzebujemy świeżej krwi, obywatelskiej działalności. Uśmiechu i nadziei. Zbudowaliśmy Polskę solidarną. Teraz będziemy to pomnażać. Mam nadzieję, że każde z naszych biur stanie się ambasadą Polski. Że będzie obywatelskim hotspotem. Przyjmiemy wszystkich, którzy chcą zmiany - mówił. - Tysiące ludzi będą zaangażowane w Polskę 2050. Dotychczasowe biura wyborcze zostaną przekształcone w 18 biur ruchu. Chcemy przygotowywać na bieżąco nowe programy dla Polski - zapowiedział.
Siłą stowarzyszenia będą 3 filary: eksperci, działacze społeczni i obywatelscy oraz ludzie o zacięciu politycznym.
Hołownia zaapelował też do "liczących się z jego zdaniem", aby wzięli udział w II turze wyborów prezydenckich, które odbędą się 12 lipca. - Obywatelskim obowiązkiem jest chodzenie na wybory, nie możemy i nie powinniśmy uchylać się odpowiedzialności za los wspólnoty. Od naszych decyzji zależy nasza przyszłość, los polskiej wspólnoty- mówił. - Głosowałem we wszystkich wyborach w których moglem i nie zamierzam zmieniać tego zwyczaju. Apeluję do wszystkich aby wzięli udział w wyborach.
Jednocześnie odniósł się do tego kogo poprze w drugiej turze wyborów. - Ja mogę powiedzieć wprost, że nie mam swojego kandydata w drugiej turze ale pójdę na wybory i głos oddam nie za czymś a przeciwko wizji Polski, którą prezentował Andrzej Duda i jego partia prawo i Sprawiedliwość- mówił.
- Chcę też powiedzieć, że nasz ruch nie udzieli poparcia żadnemu z kandydatów- zadeklarował.
Z kolei w "porannym live'ie" na Facebooku Szymon Hołownia przekonywał, że "to, co możemy teraz zrobić, to tak zorganizować tę naszą Polskę o której marzymy i której chcemy, żeby i ci, którzy głosowali na duopol (PiS - PO - red.) zaczęli tęsknić za czymś innym i żeby się po prostu do nas przyłączyli. Działania konstruktywne jest teraz absolutnie kluczowe - mówił.
Szymon Hołownia zaapelował do swoich sympatyków o merytoryczną i kulturalną dyskusję w sieci: - Proszę o spokój w komentarzach oraz o tonowanie wypowiedzi w mediach społecznościowych.
Odniósł się także do zwolenników Rafała Trzaskowskiego. Poprosił ich "by odpuścili prowadzenie agitacji" na profilach i grupach swoich sympatyków, "bo to nie przynosi skutku".
Po godz. 14 na swoim profilu na Facebooku Hołownia zamieścił post w którym apeluje o wsparcie utrzymania biur "Ekipy Szymona we wszystkich województwach. Chcemy, aby były one dalej obywatelskimi hot spotami, miejscami Waszymi i dla Was, gdzie będziemy wkuwać demokratyczną, solidarną i zieloną Polskę"- napisał.
Oczywiście we wpisie zamieszczona została instrukcja w jaki sposób przekazywać datki na Fundację Polska od Nowa.
W niedzielnych wyborach prezydenckich Szymon Hołownia zajął trzecie miejsce. Poparło go 2 693 397 wyborców (13,87 proc.). Hołownia mówi o ogromnym sukcesie i podkreśla, że jeszcze rok temu nie było go w polityce.
