Całkiem inaczej rocznica ta wyglądała w latach PRL. Wówczas było to bardzo ważne i szumnie obchodzone wydarzenie. Oczywiście obszernie relacjonowane na łamach prasy.
Jako wyjątkowe utkwiły w mej pamięci obchody rocznicy wyzwolenia miasta z 1988 r. Czworobok uczestników manifestacji obejmował cały plac przy Alejach Wolności pomiędzy obecnym budynkiem MOK i Starym Cmentarzem.
Byli m.in. żołnierze Karpackiego Oddziału Wojsk Ochrony Pogranicza i uczniowie sądeckich szkół. Uroczystość zaczynała się w pięknej słonecznej pogodzie. Gdy odczytywano referat rozpętała się burza śnieżna. Wszyscy wyglądali niczym bałwanki. Zamieć ustała, gdy złożono kwiaty pod pomnikami: Czerwonoarmistów, którego już nie ma, oraz pomnikiem Bohaterów Sądecczyzny.