5 z 11




Nic nie dawało takiej radości, jak zakup gumy papierosa. Wychodziło się z nią na boisko i „paliło” razem z kolegami. Guma sama w sobie nie smakowała specjalnie dobrze, ale fakt, że można było poczuć się jak dorosły, napawał dumą.

Guma papieros

6 z 11




Ją także można było kupić za grosze. Oranżadki były więc bardzo popularne, ale wcale się ich nie piło, tylko jadło sam proszek. Najbardziej lubiane były te o smaku coli, a najmniej – cytrynowe. Pamiętacie widok innych uczniów, którzy chodzili z saszetką niewiele większą od tej od proszku do pieczenia i wrzucali sobie jego zawartość do buzi? A może sami tak robiliście?

Oranżada w proszku

7 z 11




W sklepiku szkolnym za prawdziwe pieniądze można było kupić też czekoladowe monety. Zanim się je zjadło, zdążyło się już pobawić w sklep i przehandlować karteczki („Jedna śliska i brokatowa za dwie zwykłe!”).

Czekoladowe monety

8 z 11




Żelki w kształcie węży lub myszy chciał mieć każdy. Zaczynało się je jeść oczywiście od końca. Ale każdy, kto kiedykolwiek zakupił takiego węża lub mysz, miał świadomość, że trochę szkoda jest je zjadać. Najpyszniejszy był biały dół.

Żelki węże lub myszy

Pozostały jeszcze 3 zdjęcia.
Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Polecamy

IV liga piłkarska. Piłkarze LKS Jawiszowice kontra Mikołaj Molga

IV liga piłkarska. Piłkarze LKS Jawiszowice kontra Mikołaj Molga

Jadalny Kraków Fest urządzono na Wesołej ze świeżymi warzywami, koncertami i jeżami

Jadalny Kraków Fest urządzono na Wesołej ze świeżymi warzywami, koncertami i jeżami

Galeria Kazimierz świętuje 20-lecie. Można wygrać wycieczkę do Dubaju

Galeria Kazimierz świętuje 20-lecie. Można wygrać wycieczkę do Dubaju

Zobacz również

Smolasty ściągnął tłumy do Nowego Sącza. Był gwiazdą juwenaliów sądeckiej ANS

Smolasty ściągnął tłumy do Nowego Sącza. Był gwiazdą juwenaliów sądeckiej ANS

Zakopiańska Noc Muzeów. Budowa domków dla Gucia, białe misie i wiele innych atrakcji

Zakopiańska Noc Muzeów. Budowa domków dla Gucia, białe misie i wiele innych atrakcji