FLESZ - Są polskie sankcje na Rosję!

Zaatakowali! Szok, ale też ile można było słuchać w TV czy na Białorusi jest 100 czy już 200 tys. rosyjskich żołnierzy. No, ale jednak szok - wojna w Europie w XXI wieku! Mamy najlepszy, bo niestety prawdziwy, film wojenny od czasów „Szeregowca Ryana” i codziennie mapy kolorowane palcami prezenterów TV - niczym doskonała strategiczna gra komputerowa... No dobra, to w ile padnie Kijów? Dzień, dwa? Ale numer! Garstka Ukraińców na jakiejś tam wyspie powiedziała okrętowi wojennemu żeby się p...ił! Szacunek, duma, fajnie im to wyszło, to też jak scena z filmu i idealny slogan na t-shirty. Oj, zginęli, tak? A nie! Jednak, żyją, ufff. Fajnie im to wyszło. A Kijów się broni! Ach, rakieta walnęła w blok w Kijowie. Ten jeden blok to był chyba w telewizjach całego świata. Później setki rakiet lecą na Kijów, Odessę, Charków, Mariupol itd. Całe dzielnice, miasta w ruinie. Ale to już za dużo, to już po chwili nudne...
Za to są te fajne filmiki ukraińskich żołnierzy, często nie pozbawione poczucia humoru. Rujnują rosyjski sprzęt, trup najeźdźcy ściele się gęsto. Rosną straty, tych ukraińskich nie podają. Jest dobrze. Bić Putina! Do tego nagrania z ruskimi jeńcami albo jak kacapy spożywczaka okradają, bo racje im dali przeterminowane o 7 lat. O, to śmieszne - tu Cyganie ukradną czołg, a tam wyrzutnie rakiet. Produkcja memów ruszyła. No i jeszcze ta gospodyni, co drona słoikiem zabiła... A to ci historia! No i my, Polacy, zachowaliśmy się super, przyjęliśmy uchodźców, nie do obozów, ale do domów. Zbiórki, akcje, transporty, wolontariaty. Pokazujemy klasę.
I piękna ta wojna nawet, ale... dlaczego ktoś bombarduje porodówkę? A ten teatr z napisem „dzieci” to tam serio ludzi zasypało? No, ale to jedna kobieta na noszach, a gruzy, no gruzy... Uratują ich, tak? To ciągle jest ta nowa wojna tak? Facebookowa taka, prawda? Ale zaraz... gnijące trupy na ulicach? Zgwałcone kobiety, które próbowano spalić na stosie starych opon? Mężczyźni skrępowani z dziurą w głowie, makabrycznie powyginani pod ścianą w piwnicy? „War never changes” (wojna nigdy się nie zmienia) - tymi słowami zaczyna się jedna bardzo popularna gra komputerowa.