Mimo, że strażacy i ochotnicy na miejscu byli w kilka minut od zgłoszenia, niewiele udało się uratować.
- Obiekt w całości był już objęty pożarem - mówi komendant tarnowskiej straży pożarnej st. bryg. Tadeusz Sitko. - Akcję utrudniał fakt, że wnętrze budynku i poszycie dachowe wykonane było z drewna. Do środka nie dało się dostać z uwagi na zagrożenie spadającymi elementami dachu. Wodę podawaliśmy m.in. z dwóch wozów drabiniastych i podnośnika.
W akcji uczestniczyło 16 zastępów, łącznie ok. 60 strażaków.
Ogień udało się opanować o godz. 3.30, ale do rana trwało dogaszanie.
To nie pierwszy w ostatnim czasie pożar w tym miejscu. 21 marca również na miejsce wezwano strażaków. Wówczas pożarem objętych było 60 metrów kwadratowych budynku.
- Niezwłocznie po tym zdarzeniu napisaliśmy do właściciela obiektu o jego zabezpieczenie. Nie dostaliśmy do dziś na to pismo odpowiedzi - podkreśla st. bryg. Tadeusz Sitko.
Przyczyny dzisiejszego pożaru bada policja. Według mieszkańców pobliskich budynków mogło to być podpalenie. Strażacy też nie wykluczają tej wersji wydarzeń z uwagi na bardzo rozległą powierzchnię starego młyna, którą objął pożar.
To czy obiekt trzeba będzie rozebrać zdecyduje nadzór budowlany.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?