Studenci największej tarnowskiej uczelni z niecierpliwością czekają przede wszystkim na halę sportową i basen. PWSZ do tej pory nie dysponowała własnym zapleczem sportowym i musiała wynajmować obiekty w różnych częściach Tarnowa.
- Najbardziej kłopotliwe i czasochłonne jest dotarcie na zajęcia do Mościc. W końcu to drugi koniec miasta - mówi Krzysztof, student III roku.
Rozbudowa kampusu opóźniła się w związku z upadłością głównego wykonawcy inwestycji - firmy ABM Solid. Dokończenia dzieła podjęły się kolejne dwie firmy konsorcjum, a uczelnia została przez podwykonawców ABM Solid zasypana niezapłaconymi fakturami.
- Są to bardzo trudne i skomplikowane procedury. Musimy bowiem szczegółowo analizować każde roszczenie - czy rzeczywiście jest ono zasadne? By nie okazało się, że ktoś domaga się pieniędzy od nas, a jednocześnie od ABM czy konsorcjum - wyjaśnia Roman Żok, kanclerz uczelni.
Zaawansowanie prac przy kampusie ocenia na 98 procent. - Do wykonania pozostała jeszcze tylko kosmetyka. Zgoda na użytkowanie budynku powinna zostać wydana jeszcze w tym roku - przekonuje.
Przeprowadzkę do nowych pomieszczeń zaplanowano w styczniu. Obiekt ma być otwarty po feriach, wraz z początkiem drugiego semestru. Uczelnia dogadała się już z Tarnowskim Ośrodkiem Sportu i Rekreacji w sprawie przedłużenia umowy na wynajem sal gimnastycznych i basenów dla studentów. Wydłużono jej także do maja czas na rozliczenie inwestycji. Początkowo miała to zrobić do końca roku, pod rygorem naliczenia kar finansowych.
Przedwojenny Lasek Wolski [ARCHIWALNE ZDJĘCIA]
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!