Tarnów. Kierowcy wjeżdżając na nowy parking łamią przepisy

FLESZ - Którzy kierowcy są najbardziej niebezpieczni?

Od kilku tygodni kierowcy mogą korzystać z darmowego parkingu przy ulicy Słowackiego w Tarnowie, vis-a-vis Parku Strzeleckiego. 30 nowych miejsc postojowych to duże ułatwienia dla odwiedzających park i rodziców dowożących dzieci na zajęcia do pobliskiego Pałacu Młodzieży. Problem w tym, że niektórzy notorycznie łamią przepisy, by zaparkować.

Pani Wilhelmina często spaceruje ulicą Słowackiego i zdumiona obserwuje manewry kierowców. - Jadąc od ulicy ks. Sitko skręcają na parking, przejeżdżają przez białe linie obok wysepce przy przejściu dla pieszych. Trzeba koniecznie coś z tym zrobić - podkreśla 76-letnia tarnowianka.

Zgodnie z oznakowaniem na parking można skręcić tylko jadąc od ronda przy ulicy Klikowskiej i Słowackiego w górę, w kierunku ul. ks. Sitki. Jadący w przeciwnym kierunku nie mają takiej możliwości. W pobliżu jest wysepka, przejście dla pieszych i zamalowana białymi pasami powierzchnia jezdni wyłączona z ruchu.

- Kierowcy, którzy wjeżdżają na powierzchnię wyłączoną popełniają wykroczenie - mówi nadkom. Sebastian Bąk, naczelnik tarnowskiej drogówki. - Takie łamanie przepisów oznacza 100-złotowy mandat i jeden punkt karny - dodaje.

Urzędnicy tłumaczą, że możliwość wjazdu na parking została ograniczona ze względu na bezpieczeństwo pieszych i zachowania płynności ruchu. Obiecują jednak, że jeszcze raz przyglądną się wjazdowi na parking - Zobaczymy czy da się wprowadzić tam jakąś korektę - mówi Artur Michałek, dyrektor Zarządu Dróg i Komunikacji w Tarnowie.