- Niekoniecznie rodzice znajdą je jednak swoim dzieciom tam, gdzie chcieliby - przyznaje urząd.
Rok temu w tarnowskich przedszkolach na dzieci czekało około 3,3 tysiąca miejsc. Miejsc - jak policzyli później urzędnicy - było aż o kilkadziesiąt nadto.
Tegoroczny nabór odbywał się już po decyzji o likwidacji małych przedszkoli nr 9, 22 i 23. Zamknięcie placówek to ubytek około 150 miejsc. Tymczasem, podczas kończącego się naboru na rok szkolny 2012/13, zgłoszono do placówek ponad 3,5 tys. dzieci.
Mimo to, według magistratu, miejsc prawdopodobnie nie zabraknąć. Teoretycznie to możliwe. W przeniesionym do nowej siedziby przedszkolu przy ulicy Olszynowej powstać mają dwa dodatkowe oddziały. Kolejny można ulokować w placówce przy ulicy Wilsona. Ponadto obsadę oddziałów przedszkolnych stara się skompletować pięć szkół podstawowych. - System powinien się dopełnić. Pewne ruchy osobowe w przedszkolach będą trwały jeszcze do września. Wtedy poznamy ostateczne wyniki - mówi Krystyna Latałowa, wiceprezydent Tarnowa.
Największym wzięciem w trakcie naboru cieszyły się placówki numer 8 (przy ulicy Olszynowej), 19 (ulica Paderewskiego), 4 (ulica Szkolna), 1 (ulica Lwowska), 12 (ulica Jasna) oraz 32 i 33 w Mościcach.