Do niedawna wydawało się, że nie zachował się choćby fragment szyn z linii, którą zlikwidowano w latach okupacji. Tymczasem ciekawego odkrycia dokonała ekipa zrywająca nawie-rzchnię placu obok remontowanego dworca. Pod warstwą asfaltu natknęła się na szyny, ułożone w tym miejscu na początku XX wieku. Ich wydobyciem zajęli się pracownicy Muzeum Okręgowego w Tarnowie. Znalezisko poddane zostanie renowacji.
Miasto już ma pomysł na jego wykorzystanie. Przy okazji przypadającej w przyszłym roku setnej rocznicy uruchomienia tramwaju w Tarnowie.
- Szyny zostaną wkomponowane w ulicę Wałową - mówi Ryszard Ścigała, prezydent Tarnowa. Kilka lat temu na deptaku ustawiono pamiątkowy przystanek. Z braku szyn, torowisko imituje jedynie czarna kostka brukowa. Teraz tę imitację zastąpią oryginale szyny.