https://gazetakrakowska.pl
reklama
18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Pasek artykułowy - wybory

Tarnów: "budynek dworca PKP umiera, a kolej nie robi nic"

Paweł Chwał
Dworzec wygląda naprawdę pięknie, zwłaszcza w nocy
Dworzec wygląda naprawdę pięknie, zwłaszcza w nocy Paweł Chwał
Pusto na wyremontowanym za ponad 40 mln zł dworcu kolejowym w Tarnowie. Nie ma podróżnych, bo przesiedli się do autobusów jeżdżących autostradą. Spośród tych, którzy kiedyś zdecydowali się wynajmować pomieszczenia na dworcu na drobny handel czy gastronomię, zostali jedynie nieliczni. - Panie, ten budynek umiera, a kolej nie robi nic, aby temu zapobiec.

Za dwanaście godzin, jak tutaj siedzę, z dworcowej toalety skorzystało... osiem osób. Jeśli dalej tak pójdzie, to trzeba będzie zamknąć i ją, bo nie zarobimy nawet na papier toaletowy - mówi pani Janina, jedna z "babć klozetowych".

Ósmego grudnia z parkingu przed dworcem odjadą najprawdopodobniej ostatnie taksówki. - Zwróciliśmy się do PKP o obniżenie stawki za wynajem pasa drogowego na postój taksówek, ale wciąż nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Cztery tysiące złotych miesięcznie to zdecydowanie ponad nasze możliwości - mówi Bogdan Lipiński, kierowca jednej z tarnowskich korporacji.
Kiedyś było to jedno z najatrakcyjniejszych dla taksówkarzy miejsc w mieście. Teraz postój przy dworcu nie daje im szansy na zarobek.

Pociągi dla... kolejarzy

Odkąd rozpoczęły się remonty na torach, to pociągami jeżdżą głównie... kolejarze do pracy, bo mają spore ulgi na przejazdy. Inni przesiedli się do autobusów. Nie dziwię się im. Gdybym miała do wyboru przejazd w półtorej godziny do Krakowa autobusem, albo w trzy pociągiem, to sama bym tak postąpiła - mówi Katarzyna Adamus, prowadząca kiosk z prasą w holu głównym.

Kupujących jest coraz mniej, a obroty coraz niższe. Widzi to doskonale także Zofia Kożuch, która od 35 lat utrzymuje przy wyjściu głównym na perony niewielki sklepik z wodą mineralną, napojami, drożdżówkami itp. - Gdyby nie moja sytuacja życiowa i fakt, że muszę myśleć również o chorym mężu, to pewnie, jak większość dotychczasowych najemców na dworcu, też zrezygnowałabym z tego miejsca - mówi.

Miesięcznie za siedem metrów kwadratowych, które zajmuje, płaci około 1700 zł czynszu. - W tym momencie dopłacam do interesu z... emerytury. Nie wiem jednak, jak długo jeszcze tak pociągnę - dodaje.

Kiosk otwiera już o piątej rano, bo wtedy ruch jest jeszcze jako taki. Więcej osób przewija się przez dworzec do godziny ósmej. Później budynek pustoszeje niemal całkowicie. Małe ożywienie jest jeszcze tylko między godz. 14 a 15, kiedy na pociągi powrotne do domu przychodzą po lekcjach młodzi ludzie dojeżdżający do szkół spoza Tarnowa.

Z zewnątrz ładna iluminacja, a w środku... surowe ściany

Do zagospodarowania jest niemal dwie trzecie powierzchni komercyjnej dworca, w tym prawie całe skrzydło zachodnie, które od zakończenia remontu budynku w 2010 r. wciąż jest w stanie surowym. Pierwotnie miał mieścić się w nim hotel, potem była mowa o sklepie którejś ze znanych sieci, ale ostatecznie nie powstało tu nic. Od pół roku nowego najemcy nie znalazło także ok. 300 mkw. zwolnionych przez galerię miejską, która przeprowadziła się do własnego budynku. - Obecnie potencjalni najemcy interesują się połową tej przestrzeni - mówi Aleksandra Dąbek z PKP S.A.

Remonty na kolei ma zakończyć się za 1,5-2 lata. Ale czy podróżni wrócą do pociągów i na dworzec PKP? Wielu z nich na pewno już nie.

Remont za 42 mln zł

Generalny remont dworca trwał niemal cztery lata i kosztował ponad 42 mln zł. Prace ukończono w 2010 roku - w setną rocznicę jego wybudowania. Dzięki remontowi dworzec odzyskał swój secesyjny wygląd. Bajeczne oświetlenie sprawia, że uważany jest przez wielu za najpiękniejszy tego typu budynek w Polsce.

Pociągów o połowę mniej

W 2011 roku, kiedy rozpoczynał się remont torów, z tarnowskiego dworca korzystało codziennie ponad 3 tys. osób. Teraz - jak wynika z szacunkowych wyliczeń - jest ich góra tysiąc. Przez Tarnów przejeżdżało i odjeżdżało we wszystkich kierunkach ponad 100 pociągów pasażerskich. Bieg rozpoczynało i kończyło oraz przejeżdżało tranzytem prawie 100 pociągów towarowych. Teraz jest ich niemal o połowę mniej. Najemcy zajmują ok. 1620 mkw. powierzchni komercyjnej. Do zagospodarowania pozostaje 2585 mkw.

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

k
konduktor
Nie wiem jak to się skończyło ale miał być manager, który miał zarządzać budynkiem dworca. Jesli taki jest to za to powinien odpowiadać.
T
Tu urodzony
Za obecny stan odpowiada głównie Urząd i Miasto... sam remont ze środków UE i Kolei to dla nas premia i bonus ( podobnie jak inne zewn inicjatywy jak np. Mościckie Centrum Sztuki) . Co dalej decyduje de facto "obdarowany". Zamiast wyburzyć pieprzone kamienice zasłaniające dworzec i uporządkować całość- ożywiając cały PKS i okolice - wyhodowano sklep z pralkami i reklamy na pół kamienicy - żenada...także sama aktywność wewnątrz dworca powinna zostać zaanimowana przez miastowych a nie włożyć kupę kasy w galerię w Parku Strzeleckim gdzie tylko potworzono znów kolejne miejsca pracy dla znajomych "królika".... ale żeby cokolwiek dalej zmienić trzeba zmienić władze i obecnych pomagierów władzy !!! Jeżeli się tego teraz nie uda to mamy już koniec tego miasta zagwarantowany... zostaniemy gminą miejską z kilkoma "watażkami" rządzącymi opuszczonym i marginalnym miastem.... jeszcze jest czas to zmienić...włączcie mózgi obywatele nie jedzcie kebabów bo Was zamula :-)))
j
jez
viatoll już jest i autobusy innych opłat na bramkach nie będą ponosić.
S
SpinDoktor
Za niedługo powstaną na A4 od Krakowa do Tarnowa dwie bramki, a zatem dodatkowe niemałe koszty "busiarze" wliczą sobie do cen biletów.
Po drugie szansą kolei jest szybszy dojazd do centrum Krakowa. Pociąg nie stoi w korkach (z reguły).
Zobaczymy jak będzie wyglądać cena przejazdu koleją po remoncie.
R
Ricardo
Tylko że autobusy jeżdżą co 15-30 minut a pociągi do Krakowa co godzinę... więc obawiam się że część pasażerów dojeżdżających do Krakowa już nie wróci. Kolej zawaliła nie uruchamiając dostatecznej ilości InterregioBUS'ów Gdyby zamiast 6 kursów dziennie kursowały z częstotliwością co 30 minut, o Voyagerze nikt by nie słyszał
t
tarnów 87
Nie wiem jak teraz ale zaraz po otwarciu nowo wyremontowanego dworca toaleta była płatna i zamknięta na klucz jak za komuny. Jeździłem wtedy do Krk na studia. Pamiętam sytuacje kiedy chciałem skorzystać bo przycisnęło mnie zaraz po wyjściu z pociągu, biegnąc na dworzec byłem przekonany że na pewno znajdę porządną toaletę i w komfortowych warunkach wypróżnię się. Niestety toaleta był zamknięta a na drzwiach kartka 2,50 zł. W portfelu miałem całe 100 zł i 1,90 w drobnych, zabrakło mi 60 gr. których pani klozetowa mi nie podarowała więc poszedłem na stację benzynową gdzie toaleta jest za darmo. Wydaje mi się że to trochę żenujące że na nowo wyremontowanym dworcu którym wszyscy się zachwycają toaleta jest płatna zwłaszcza dla ludzi jeżdżących pociągami ...
o
obserwator
Skończą się remonty, wrócą ludzie do jazdy pociągami.
Co by nie mówić, pociąg jest o wiele wygodniejszy niż auto.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska