Wystarczy wejść na internetową główną stronę Miejskiego Zarządu Cmentarzy w Tarnowie, znaleźć link do wyszukiwarki GroboNet i wpisać nazwisko zmarłego. My wybraliśmy najsłynniejszego burmistrza Tadeusza Tertila. Na stronie wyświetliła się miniaturka grobowca, a po kolejnym kliknięciu wyświetlił się plan cmentarza z zaznaczoną kwaterą XX i grobem nr 58.
Elektroniczna inwentaryzacja nekropolii trwała od czerwca. Poddano jej w sumie prawie 4 tysiące grobów, miejsc spoczynku około 11 tysięcy osób. Dane wprowadzono do komputerowego systemu, a mogiły sfotografowano.
- Program ułatwia nam codzienną pracę, a dzięki niemu możliwe było także uruchomienie wyszukiwarki - wyjaśnia Maria Wójcik, dyrektor MZC. Przez internet można nie tylko odnaleźć lokalizację grobu, ale również zapalić zmarłemu wirtualny znicz.
Mniej obeznani z nowoczesnymi technologiami nie muszą się jednak obawiać. Przy okazji Wszystkich Świętych na cmentarzu do ich dyspozycji będą pracownicy MZC, którzy pomogą odnaleźć grób w oparciu o dane z księgi zmarłych i tradycyjna mapę. - To żaden problem, jeśli ktoś zna datę zgonu szukanej osoby. Jeśli nie pamięta,przejrzymy całe księgi - zapewnia Walerian Zegar, administrator Starego Cmentarza.
Komputerowi nie do końca wierzy Krzysztof Mróz, którego spotkaliśmy na cmentarzu. - Zauważyłem kilka błędów w numeracji kwater - twierdzi.
Inwentaryzacja Starego Cmentarza i oprogramowanie kosztowało kilkanaście tysięcy złotych. Było jedną z drobniejszych inwestycji zarządu cmentarzy w ostatnim roku. Na wszystkie wydano w sumie 800 tys. zł, głównie na ogrodzenia cmentarzy w Mościcach i Klikowej.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+