FLESZ - Polacy są niewyspani. To się może skończyć źle

Parklety na ulicy Wałowej powstaną w tym roku?
Trzy parklety czyli miejsca do odpoczynku przy ul. Wałowej, z siedziskami otoczone roślinami miały być urządzane jeszcze końcem zeszłego roku. Ale z ich realizacją od początku są problemy. Najpierw plany pokrzyżowała pandemia koronawirusa, później przedłużały się uzgodnienia z konserwatorem zabytków. Kiedy formalności dopięto, pojawił się kolejny kłopot.
Miasto nie mogło znaleźć firmy, która zajmie się wykonaniem kieszonkowych parków. Początkowo urzędnicy magistratu szukali wykonawcy na rynku lokalnym. Później robili rozeznanie wśród sądeckich i kieleckich firm. Chętnych jednak nie było. Do tej pory żadna firma nie złożyła oferty.
- Mamy zachwiany rynek popytu i podaży. Więcej jest potrzeb i zamówień niż możliwości firm budowlanych czy projektowych. Nie chcemy czekać i zależy nam na tym, żeby jak najszybciej ruszyć z pracami. Zdecydowaliśmy się więc na wykonanie zadania etapowo. Tylko w ten sposób uda się je zrealizować – podkreśla Artur Michałek, dyrektor Zarządu Dróg i Komunikacji w Tarnowie.
Zielone oazy na Wałowej
Pracami przy wyspach zieleni na ulicy Wałowej ma zająć się kilka firm. Umowa na dostawę płyt granitowych, które będą okładziną donic, zostanie podpisana z jedną firmą. Inny wykonawca zajmie się układaniem nawierzchni. Oddzielnie będą zamawiane siedziska, czy zieleń.
Prace mają ruszyć w drugiej połowie października i zakończyć się w tym roku. Jak zapewniają urzędnicy koszt mini-parków z miejscami do odpoczynku zostanie bez zmian i wyniesie w sumie około 210 tys. zł. Jeden z parkletów ma powstać u zbiegu ulicy Wałowej z ulicą Goldhammera. Kolejny stanie naprzeciwko Multimedialnego Centrum Artystycznego. Trzecia z konstrukcji zaplanowana jest koło KRUS-u.
Bądź na bieżąco i obserwuj