Burzliwe relacje Tarnowa z Tarnopolem
Umowa partnerska Tarnowa z Tarnopolem obowiązywała od 2004 roku. Ale oba miasta łączy tak naprawdę kilkusetletnia historia. Tarnopol założył bowiem Jan Tarnowski - hetman wielki koronny i właściciel Tarnowa.
Przykładem współpracy był zorganizowany w 2009 roku transport darów na Ukrainę - w związku z epidemia grypy, Tarnów wysłał do Tarnopola m.in. leki, i sprzęt medyczny. W 2014 roku zorganizował zbiórkę pieniędzy i krwi. Sytuacja zmieniła się przed rokiem, po decyzji radnych z z Tarnopola o nazwaniu tamtejszego stadionu imieniem Romana Szuchewycza, który stał za ludobójstwem polskiej ludności na Wołyniu. Ponieważ samorząd Tarnopola nie wycofał się ze swojej decyzji, tarnowscy radni w czerwcu ub. roku zdecydowali o zawieszeniu umowy partnerskiej, wyrażając jednocześnie wolę dialogu "na temat trudnej historii narodu polskiego i ukraińskiego" .
W połowie lutego – tuż przed agresją Rosji na Ukrainę prezydent Tarnowa napisał do merów Winnicy, Białej Cerkwi i Tarnopola list, w którym zaoferował pomoc. Wtedy jednak nikt nie spodziewał się tego, że będzie ona niezbędna tak szybko.
- W tej chwili życie ludzkie jest najważniejsze i sprawy relacji, a także oceny historycznej przyjdzie czas omawiać w przyszłości. Dzisiaj trzeba tych ludzi ratować, dostarczać żywność, środki opatrunkowe, lekarstwa, a jeżeli będą zmuszeni opuścić Ukrainę, to pomóc im tutaj na miejscu – komentuje Roman Ciepiela, prezydent Tarnowa.
Transporty jadą z Tarnowa do miast partnerskich
Do partnerskich miast Tarnowa dotarły już cztery duże transporty darów, wśród których sporą część zawierały środki medyczne, opatrunkowe i lekarstwa, a także żywność, koce i woda. W piątek (4 marca) wyruszy kolejny, a znajdą się w nim nie tylko rzeczy przekazane w Tarnowie, ale również ze zbiórki zorganizowanej w Szwajcarii przez tarnowian.
- Korzystamy z kanału dyplomatycznego. W tym, aby dary dotarły bezpośrednio do miast partnerskich pomaga konsul honorowy Ukrainy w Tarnowie – wyjaśnia Ireneusz Kutrzuba, rzecznik prezydenta.
Poza dużymi transportami, z Tarnowa na Ukrainę dotarło wiele mniejszych. - Zgłaszają się do nas osoby, które jadą do Ukrainy prywatnymi busami i autobusami. Przekazujemy część tych rzeczy, które zostały już posegregowane, sprawdzając oczywiście wcześniej wiarygodność osób, które je od nas odbierają – dodaje Ireneusz Kutrzuba.
Tuchów i Zakliczyn też wspierają partnerów
Transporty z pomocą dla miast partnerskich zorganizowały także Tuchów i Zakliczyn, które również współpracują z samorządami na Ukrainie. Z Tuchowa ciężarówka z darami dotarła do Baranówki, a z Zakliczyna w piątek wyruszyły dwa busy wypełnione przede wszystkim środkami medycznymi, opatrunkowymi i kocami w kierunku granicy z Ukrainą. W Medyce odbiorą je zaufane osoby z zaprzyjaźnionego Obertyna.
FLESZ - Relacja z Kijowa Marcina Mamonia
