- W Kauflandzie przy ulicy Lwowskiej w Tarnowie kupiłem kaszę jęczmienną Noe. Rano chciałem zrobić rodzinne śniadanie. Otworzyłem paczkę i ku mojemu zaskoczeniu z kaszy wyszły małe czarne robaki - relacjonuje Krzysztof Stańczyk. Mężczyzna pobiegł do Kauflandu. Pracownicy sklepu przeprosili tarnowianina. Ten zakupił kolejne paczki, z którymi udał się do sanepidu i naszej redakcji. Wysypaliśmy zawartość jednego z opakowań. Po chwili z kaszy wyszły robale.
- To były zbożowo-mączne szkodniki. Ukaraliśmy sklep mandatem i wycofaliśmy nie tylko kasze Noe, ale i wszystkie inne produkty zbożowe - mówi Danuta Litwin-Żywiec, zastępca dyrektora tarnowskiego sanepidu.
Niebieskie kozy i owce z napisami "MO" I "JP" [ZDJĘCIA]
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!