Starsza mieszkanka Tarnowa wybrała się po południu na zakupy na do sklepu przy ul. Hodowlanej. Widząc żebrzącego mężczyznę chciała mu pomóc i kupić coś do jedzenia. Ten jednak był zainteresowany tylko gotówką.
- Ponieważ kobieta nie chciała mu jej dać, uderzył ją mocno w twarz - mówi asp. sztab. Paweł Klimek, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Tarnowie.
Staruszka po uderzeniu upadła na ziemię. Na miejsce natychmiast wezwano karetkę pogotowia. Po szczegółowych badaniach w szpitalu okazało się, że 90-latka ma złamane biodro.
Policjanci po krótkich poszukiwaniach namierzyli napastnika. Okazał się nim 40-letni mieszkaniec Tarnowa. Przyznał się do winy.
- Podczas przesłuchania okazało się, że już wcześniej groził innym kobietom oraz dopuścił się napaści na jedną z nich w centrum miasta, również bijąc ją po twarzy - zaznacza Klimek.
Policja nie wiąże jednak tego przypadku z głośnym napastowaniem kobiet, do którego doszło w miniony poniedziałek w centrum Tarnowa. 40-latek w tym czasie przebywał już w policyjnym areszcie.
Za kratkami, zgodnie z decyzją sądu, pozostanie przez najbliższe dwa miesiące. Za pobicie grozi mu kara 5 lat pozbawienia wolności.
Źródło: Gazeta Krakowska