W ostatnich kilku latach przekazanie "światełka" miało bowiem miejsce na dużej mszy świętej organizowanej w jednej z miejscowości na Słowacji lub w Polsce, przy granicy z tym drugim krajem. Na przemiennie był to Świt (koło Popradu) na Słowacji lub sanktuarium Matki Boskiej Fatimskiej na zakopiańskich Krzeptówkach. Do tych kościołów przyjeżdżali harcerze z całej Polski, którzy następnie zabierali "światełko" do swych rodzinnych miast a także przekazywali je dalej do Niemiec i Skandynawii oraz na Wschód.
W tym roku było inaczej. Z uwagi na zagrożenie koronawirusem odstąpiono od organizacji dużej mszy.
Przekazanie światła przez skautów ze Słowacji polskim kolegom nastąpiło na granicznym moście, na Łysej Polanie w Tatrach. Stamtąd harcerze ZHP zabrali "światełko" do pobliskiego schroniska na Głodówce. Tu odbyła się polowa msza święta w trakcie której światło rozdzielono na przedstawicieli drużyn harcerskich z poszczególnych województw.
Betlejemskie Światło Pokoju to coroczna skautowa i harcerska akcja przekazywania przed Świętami Bożego Narodzenia symbolicznego ognia, zapalonego w Grocie Narodzenia Chrystusa w Betlejem. Betlejemskie Światło Pokoju jest symbolem ciepła, miłości, pokoju i nadziei – tradycyjnie stawiane jest na wigilijnym stole.
- Nieistniejące już tatrzańskie schroniska. Słyszeliście o nich?
- Koronawirus w Polsce [DANE, MAPY, WYKRESY]
- Parking pod Babia Górą w prokuraturze. Powstał nielegalnie
- Drożyzna nad morzem? Na Podhalu obiad zjesz za 15 zł
- Przyrodnicy uratowali przed utonięciem 500 susłów
- Urokliwe miejsca w Tatrach, gdzie nie będzie dzikich tłumów
