

Wędrówki poza szlakiem
To najczęstsze wykroczenie. Niejednokrotnie turyści tłumaczą, że zeszli z wyznaczonego szlaku, bo ten był zatłoczony, a oni chcieli uniknąć ścisku. Często powodem jest chęć skrócenia drogi czy zrobienie atrakcyjnego zdjęcia w atrakcyjniejszym miejscu lub podziwianie widoków.
W górach takie zachowanie jest niedopuszczalne. Schodzenie ze szlaków to nie tylko ryzyko zagubienia się czy wypadku, ale także naruszenia ekosystemu i naturalnego środowiska zwierząt. Z tego powodu nie powinniśmy tego robić. Za to wykroczenie możecie zostać ukarani nawet kilkuset złotowym mandatem!

Spacery po górskich szlakach z psami
Psy są w Tatrach zakazane. Mimo to często zdarza się widok czworonoga na szlaku. Psy są wprowadzane na smyczy bądź przemycane w torebkach. Turyści mają ogromną wyobraźnię, by przemycić swojego czworonożnego przyjaciela.
Pies nawet wprowadzony na smyczy i w kagańcu wydziela swój specyficzny zapach, to może drażnić dzikie zwierzęta, które żyją w Tatrzańskim Parku Narodowym.
Górska wycieczka może być zbyt męcząca dla naszego pupila, czy to przez długi dystans do pokonania lub przez ukształtowanie terenu. Dla bezpieczeństwa swojego oraz naszego pupila lepiej jednak zostawić go na czas wyprawy w góry w psim hotelu, a takich mnóstwo znajdziemy na Podhalu.
Wyjątek w tym względzie to psy asystujące osobom niewidomym lub z ograniczeniami ruchowymi.
Okazuje się, że wędrowcy próbują wprowadzać nie tylko psy. Są i koty, szynszyle, czy nawet małpy...

Kąpieli w tatrzańskich stawach i potokach
Niejednokrotnie zdarza się w upalne dni, że turyści w Morskim Oku schładzają stopy w stawie. Są też śmiałkowie, którzy skaczą do stawu lub potoku albo po prostu myją swoje naczynia po posiłku.
W Tatrach nie wolno także kąpać się w stawach czy strumykach.
Zakaz obowiązuje od dawna, choć jest niemal każdego roku łamany. Nawet przy największym upale nie wolno kąpać się w górskich stawach. Panuje tam swoisty ekosystem, którego nie wolno turystom zakłócać.
Poza tym może to być niebezpieczne dla człowieka. Gdy wskoczymy spoceni, rozgrzani do zimnej wody, łatwo możemy dostać szoku termicznego. A to może zakończyć się nawet śmiercią.