Na przestrzeni wieków niezliczone, dobrze prosperujące miasta zostały utracone, zniszczone lub opuszczone. Niektóre pochłonął podnoszący się poziom mórz, inne zostały zrównane z ziemią przez klęski żywiołowe lub ludzi. Bywało i tak, że miasta były opuszczane przez mieszkańców, ponieważ życie tam było zbyt trudne i wyczerpujące.
Natura przejmuje kontrolę
Miejsca, które tętniły życiem, nagle, z dnia na dzień, milkną. Nie odwiedzają ich ludzie, brak jest hałasu, wycinania, wykopywania, polowania, użytkowania. Co się dzieje z takim opuszczonym miejscem, które otaczają puste budynki? Natura przejmuje w nich kontrolę. Chociaż zajmuje to czas, nie robi tego nieśmiało. Mech pokrywa budynki, drzewa wyrastają na dachach i oplatają ściany swoimi korzeniami, wydmy pochłaniają całe domy. Przestaje być cicho, bo żyjąca natura wydaje wiele odgłosów, zamieszkują tutaj różne gatunki dzikich zwierząt, opuszczone miasto znów tętni życiem.
To, co dla człowieka jest prawdziwą tragedią, jak katastrofa w Czarnobylu, huragany, które rozrywają domy na strzępy, powodzie zalewające miasta wiele kilometrów w głąb lądu, trzęsienia ziemi, przez które codzienność nie jest już taka sama – dla natury to prawdziwa gratka. Jakby poprzez katastrofalne wydarzenia (pomijając te powodowane przez człowieka) chciała uprzątnąć przestrzeń i zmienić krajobraz na lepsze.
Zobacz: Tutaj natura przejęła kontrolę
Natura wkracza w nowe miejsca powoli, niemal słychać jak się skrada, pozwalając mchom, trawom, drzewom, kwiatom i zwierzętom odzyskać ziemię, która do niej należy. Jest to tylko dowód na to, że człowiek musi pozostawić naturze przestrzeń, aby mogła się rozwijać.
Życie na ziemi umiera?
Jak wynika z raportu WWF „Living Planet Report 2022”, pozostaje nam coraz mniej żyjącej planety. Populacje dzikich zwierząt badane na całym świecie spadły średnio o 69 proc. i trend ten nie zwalnia od lat.
– The Living Planet Report 2022 przedstawia tragiczny obraz zdrowia naszej planety. Wynika z niego, że monitorowane populacje ssaków, ryb, ptaków, gadów i płazów zmniejszyły się średnio o 69% od 1970 r. Liczba ta opiera się na pomiarach ponad 32 000 populacji kręgowców z siedlisk lądowych, morskich i słodkowodnych. Naukowcy uważają, że jesteśmy w trakcie szóstego masowego wymierania. To szybkie tempo utraty różnorodności biologicznej jest ściśle związane ze zmianą klimatu – powiedziała w rozmowie z Treehugger Rebecca Shaw, główny naukowiec WWF.
Jak wyglądają miejsca, które kiedyś tętniły życiem, a teraz kontrolę nad nimi przejęła natura? Postanowiliśmy to sprawdzić.
