
Plac Wszystkich Świętych
To wydarzenie pokazuje, jak mogą skończyć się niewinne zaczepki. Pewnego majowego dnia 1549 r. dwie prostytutki Julianna Cjanowska i Regina Strzelimuszanka szły w stronę pobliskiej plebani. Gdy mijali grupę żaków, ci zaczęli krzyczeć do nich mało przyzwoite zdania. Kobiety uciekły do domu księdza kanonika Andrzeja Czarnkowskiego. Samego duchownego nie było wtedy w mieszkaniu, Juliannę i Reginę przyjął przełożony służby Jan Reszkowski. Gdy usłyszał o incydencie, zebrał kilku przyjaciół i udali się pomścić kobiety. W przypływie furii nie tylko pobili żaków, ale także zdemolowali bursę. Jeden z żaków Jerzy z Pienian został raniony śmiertelnie.
>>Czytaj więcej

Wieża Ratuszowa
Teatr Ludowy w podziemiach Wieży Ratuszowej zna większość mieszkańców. Niewielu wie, że wcześniej była tam knajpa - Piwnica Świdnicka. Frycz-Modrzewski pisał: „Ludzie próżnujący cały dzień tam leżą, piją a żywią się z nierządnicami bardzo rozpustnie". Ale jeszcze mniej osób zna historię sprzed powstania baru. Wcześniej w podziemiach wieży mieściły się lochy i izba tortur. Wykorzystywane tam narzędzia można oglądać w domu Matejki przy ulicy Floriańskiej.

ul. Szewska 7
To już historia nieco nowsza, niewyjaśniona do dziś. 7 maja 1977 r. w bramie kamienicy znaleziono zwłoki młodego mężczyzny. Był to Stanisław Pyjas - student i współpracownik Komitetu Obrony Robotników. Według oficjalnej wersji chłopak zmarł w wyniku nieszczęśliwego wypadku - miał spaść ze schodów. W tę wersję nie wierzył m.in. przyjaciel ofiary, Stanisław Pietraszko. Jednak kilka dni później został znaleziony martwy w Zalewie Solińskim. Według ostatnich doniesień z 2001 roku przyczyną śmierci Pyjasa było dotkliwe pobicie.

Rynek Główny
21 marca 1980 r. w godzinach porannych przechodnie zauważyli mężczyznę przywiązanego łańcuchem do pompy. Był to Walenty Badylak. Dokładnie o 8 rano mężczyzna oblał się benzyną i podpalił. Zmarł w szpitalu. Na znalezionej przy nim tabliczce widniał napis: "za Katyń, za demoralizację młodzieży, za zniszczenie rzemiosła".
Władze PRL jako oficjalną wersję podały, że samobójca był chory psychicznie.
>>Czytaj więcej