13 z 22
Laurowiśnia wschodnia (Prunus laurocerasus) w Polsce nie...
fot. Ulleo (Pixabay.com)

Laurowiśnia wschodnia

Laurowiśnia wschodnia (Prunus laurocerasus) w Polsce nie rośnie dziko, ale jest coraz popularniejsza w ogrodach. To ozdobny krzew o liściach zielonych przez cały rok i ładnych kwiatach, które ma w kwietniu i maju. W polskich warunkach nie zawsze zawiązuje owoce, ale jeśli tak się stanie, to uważajmy na nie, bo są trujące. Owoce laurowiśni są okrągłe, czarne i błyszczące.

14 z 22
Ligustr pospolity (Ligustrum vulgare) do niedawna był jedną...
fot. Katarzyna Laszczak

Ligustr pospolity

Ligustr pospolity (Ligustrum vulgare) do niedawna był jedną z najbardziej popularnych roślin na żywopłoty. Obecnie jest uprawiany nieco rzadziej, ale i tak pojawia się w ogrodach jako krzew ozdobny, a także jako element zieleni miejskiej. Coraz częściej rośnie też dziko (również w miastach).

Owoce ligustru są początkowo zielone, potem czarne i błyszczące, a dojrzewają w lipcu/sierpniu – wrześniu. Niekiedy utrzymują się na krzewach również zimą. Zjedzenie owoców (a także liści) ligustru powoduje zatrucia pokarmowe, które mogą mieć ciężki przebieg (szczególnie u dzieci, dla których mogą być śmiertelne). Ciężkie przypadki zdarzają się jednak w przypadku zjedzenia większej ilości owoców.

15 z 22
Rośliny o tej nieco dziwnej nazwie bywają uprawiane w...
fot. Pier52 (Pixabay.com)

Obrazki

Rośliny o tej nieco dziwnej nazwie bywają uprawiane w ogrodach – są to m.in. obrazki włoskie (Arum italicum) oraz obrazki plamiste (Arum maculatum). Te ostanie rosną też dziko w Polsce, choć są rzadkie i objęte ochroną.

Obrazki mają ciekawe kwiaty i liście, a także bardzo dekoracyjne owoce. Dojrzewają one pod koniec lata. Oblepiają one gęsto krótkie pędy, wyrastające z podziemnego kłącza. Ponieważ liście obrazków zanikają na lato, owoce są doskonale widoczne. Początkowo są zielone, z czasem czerwienieją (dojrzewają pod koniec lata). Wyglądają ładnie i kusząco, ale są trujące (podobnie jak inne części rośliny).

16 z 22
Pokrzyk zwany też wilczą jagodą oraz belladoną (Atropos...
fot. Pixel2013 (Pixabay.com)

Pokrzyk wilcza jagoda

Pokrzyk zwany też wilczą jagodą oraz belladoną (Atropos belladonna) to jedna z najbardziej niebezpiecznych roślin, jakie rosną w Polsce. A występuje zarówno dziko, jak i jako roślina uprawna, bo jest całkiem ładna. Preparaty z niej są stosowane w medycynie, jednak to skrajnie niebezpieczna roślina. Trujące są wszystkie części rośliny, ale najwięcej toksyn znajduje się w owocach i korzeniach.

Pokrzyk wilcza jagoda jest byliną (części naziemne zanikają na zimę), jednak z wyglądu przypomina mocno rozgałęziony krzew. Ma jajowate liście o zaostrzonych końcach. W czerwcu i lipcu wytwarza dzwonkowate kwiaty o zielono-fioletowym kolorze. Często roślina ma jeszcze kwiaty i już owoce. Są one dość duże (wielkości wiśni), początkowo zielone, potem czarne, o błyszczącej powierzchni.

Nawet jedna-dwie jagody mogą spowodować bardzo ciężkie, a nawet śmiertelne zatrucie u dzieci. Dla osób dorosłych to około 10 jagód (ale bywają duże różnice i nawet mniejsze ilości mogą być skrajnie niebezpieczne). Toksyny zawarte w wilczej jagodzie powodują przede wszystkim porażenie układu nerwowego.

Pozostało jeszcze 5 zdjęć.
Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Polecamy

AI nie jest zarezerwowane tylko dla wielkich korporacji. Każdy może z niej korzystać

AI nie jest zarezerwowane tylko dla wielkich korporacji. Każdy może z niej korzystać

"Hańba! Wstyd! Dość!". Protest przed siedzibą dyrekcji ochrony środowiska w Krakowie

"Hańba! Wstyd! Dość!". Protest przed siedzibą dyrekcji ochrony środowiska w Krakowie

Też staliście w tych kolejkach? Nic dziwnego, to był wyjątkowy wieczór w Krakowie

Też staliście w tych kolejkach? Nic dziwnego, to był wyjątkowy wieczór w Krakowie

Zobacz również

Kaz Bałagane i Jan-Rapowanie rozgrzali scenę! Muzyczna eksplozja na juwenaliach

Kaz Bałagane i Jan-Rapowanie rozgrzali scenę! Muzyczna eksplozja na juwenaliach

"Hańba! Wstyd! Dość!". Protest przed siedzibą dyrekcji ochrony środowiska w Krakowie

"Hańba! Wstyd! Dość!". Protest przed siedzibą dyrekcji ochrony środowiska w Krakowie