Wypadek w miejscowości Tęgoborze zablokował główną trasę z Nowego Sącza do Krakowa i Tarnowa (DK 75) tuż przed podjazdem na serpentyny prowadzące stromym podjazdem na Just. Tir i samochód dostawczy zderzyły się w rejonie, gdzie budowany jest nowy most, a szosa wybrzusza się na wzniesiony obok most prowizoryczny. takie miejsce wypadku praktycznie wykluczyło możliwość zorganizowania lokalnych objazdów nawet dla samochodów osobowych.
Samochody jadące od Nowego Sącza, a więc także od Krynicy i przejść granicznych na Słowację, kierowane są na objazd już w miejscowości Dąbrowa. Tam z drogi krajowej zjeżdżają na drogę wojewódzką nr 975 prowadzącą przez gródek nad Dunajcem a następnie na drogę wojewódzką nr 980, którą docierają do Jurkowa, gdzie wracają na DK 75.
Pojazdy zdążające od Krakowa, czyli także od Tarnowa i Warszawy, na objazd kierowane są w Łososinie Dolnej. Tam wjeżdżają na drogę powiatową Łososina Dolna - Laskowa - Młynne. W Młynnem objazd przenosi się na drogę wojewódzką nr 965 (Bochnia - Limanowa) którą prowadzi do Limanowej. W Limanowej kierowcy wjeżdżają na drogę Krajową nr 28 i nią docierają do Nowego Sacza.
Piszecie o wypadkach tylko jakoś nie można przeczytać o wczorajszym wypadku na autostradzie w pobliżu miejscowości Targowisko. Droga była zablokowana przez co najmniej cztery godziny. Ciekaw jestem jak poważy był to wypadek, bo jeżeli była to po prostu stłuczka to nie rozumiem dlaczego aż tak długo trwało usuwanie samochodów z drogi. Zresztą to nie pierwszy raz gdy na tej drodze trwa usuwanie samochodów wiele godzin. Chłopaki z Policji muszą się bardziej przyłożyć do pracy i pamiętajcie, że za wasz trud płci państwo - zresztą nikt was na siłę nie wiąże w tej pracy.