W skład komitetu wykonawczego Professional Tennis Players Association weszło osiem osób: oprócz Polaka i dwóch współzałożycieli, także - Tunezyjka Ons Jabeur, Amerykanie John Isner i Bethanie Mattek-Sands, Hiszpanka Paula Badosa oraz Chinka Zheng Saisai.
- Wszystko wskazuje na to, że będzie to wielki moment dla naszego sportu. Każdy gracz, którego mamy w swoich szeregach, jest szanowany, bardzo lubiany, inteligentny... Będą to ogromne aktywa i mamy szczęście, że dołączyli do nas - powiedział kanadyjski tenisista czeskiego pochodzenia, zwycięzca wielkoszlemowego Wimbledonu 2014 w grze podwójnej, reprezentant w Pucharze Davisa, olimpijczyk z Londynu (2012) i Rio de Janeiro (2016), Vasek Pospisil agencji Reuters.
Professional Tennis Players Association ma bronić interesów tenisistów niezależnie od Rady Zawodników ATP.
W 2020 roku, Novak Djoković zrezygnował z funkcji szefa Rady Zawodników ATP, a Pospisil z reprezentowania w niej graczy z miejsc 51-100 na światowej liście i ogłosili powstanie PTPA. Tej inicjatywy nie poparli wtedy inni przedstawiciele Rady Zawodników ATP, m.in. Szwajcar Roger Federer i Hiszpan Rafael Nadal, a nawet wyrazili sprzeciw.
Nowe stowarzyszenie dopiero teraz nabiera kształtów i ma reprezentować interesy także zawodowych tenisistek.
