Tłum ruszył w kierunku biskupa pod papieską bazyliką w Wadowicach na urodzinach papieża. Interweniowała policja [WIDEO, ZDJĘCIA]

FLESZ - Koronawirus: uwaga na fake newsy

W Wadowicach, rodzinnym mieście Karola Wojtyły, obchody jego setnej rocznicy urodzin rozpoczęły się w niedzielę o godz. 10.30, mszą świętą w bazylice Bazylice Ofiarowania NMP, na rynku.

W związku z pandemią i ograniczeniami, obowiązującymi w miejscach publicznych, wstęp do kościoła był ograniczony: ustalono, że do środka wejdzie maksymalnie 90 osób. Siłą rzeczy byli to głównie duchowni, zaproszeni politycy i przedstawiciele TVP, która relacjonowała "na żywo" na "jedynce" przebieg nabożeństwa oraz nieliczni mieszkańcy.

Pozostali wierni wybrali jednak osobiste uczestnictwo, zamiast telewizyjnej relacji. Do incydentu doszło tuż po zakończeniu mszy, której przewodniczył metropolita krakowski arcybiskup Marek Jędraszewski.

Kilkaset osób zgromadziło się na placu Jana Pawła II, przed bazyliką i stąd uczestniczyło we mszy. Początkowo ludzie starali się trzymać od siebie dystans, ale gdy duchowni wyszli ze świątyni do wiernych, najpierw by udzielić im sakramentu komunii, a potem drugi raz, by ich pobłogosławić, zrobiło się bardzo tłoczno, ludzie przepychali się w kierunku księży, prosząc kapłanów o łaskę.

Na tłumem próbowali zapanować najpierw organizatorzy:

- Proszę się cofnąć o metr do tyłu! - apelowali.

Nie pomogła obecność straży miejskiej przed wejściem do świątyni i umundurowanych policjantów stojących wokół niej. Policja była w pewnym momencie zmuszona wręcz ręcznie przesuwać do tyłu wciąż napierający tłum.

Proszę się odsunąć i stanąć od siebie w odstępach! Łamiecie zasady społecznego dystansu! Jest pandemia!

krzyczał do tłumu jeden z funkcjonariuszy.

Na niewiele się to zdało, ludzie nie reagowali. Uspokoili się dopiero, gdy arcybiskup Marek Jędraszewski, w asyście innych duchownych i prominentnych polityków PiS, w tym przedstawicieli rządu i sejmu, schronił się na pobliskiej plebanii.

W niedzielę na mszę z okazji 100. rocznicy urodzin Jana Pawła II do jego rodzinnej miejscowości przyjechali ludzie z całej Polski, m.in. ze Szczecina.

Wielu ze zgromadzonych przed bazyliką wiernych nie ukrywało jednak, że nie są tu tylko z powodu wydarzenia religijnego.
Nie kryli rozczarowania tym, że pomimo wcześniejszych zapowiedzi, nie pojawił się na mszy w Wadowicach prezydent Andrzej Duda (ma jednak przyjechać do Wadowic, razem z premierem Mateuszem Morawieckim, w poniedziałek, 18 maja).

W nabożeństwie uczestniczyli natomiast m.in. marszałek Sejmu Elżbieta Witek, minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz, senator PiS Marek Pęk oraz wielu małopolskich polityków Prawa i Sprawiedliwości. Pojawiła się też małopolska kurator oświaty Barbara Nowak.

Wydarzenia, przygotowane na 100-lecie urodzin Jana Pawła II, którego głównymi bohaterami będą m.in. gwiazdy polskiej estrady, wadowiccy artyści, mieszkańcy i… tort oraz gołębie, zaplanowano na niedzielę i poniedziałek (17 i 18 maja), czyli dokładnie w setną rocznicę urodzin papieża rodem z Wadowic. Większość z tych wydarzeń będzie jednak w wersji "online": nagrana wcześniej lub odtwarzana w internecie oraz telewizji. Nie zaplanowano publicznych imprez.