Z danych dotyczących ponad 180 tys. zamówień w 150 sklepach wynika, że do marca 2020 Poczta Polska była niekwestionowanym liderem wśród kupujących. Pandemia zrewidowała jednak potrzeby klientów i możliwości Poczty- podaje IMKER.
Jak tłumaczą przedstawiciele firmy, dla większości klientów końcowych wybór determinuje cena. Dla tych, którzy nie lubią przepłacać, sklepy oferują zazwyczaj dwa sposoby doręczenia przesyłek: Paczka w Ruchu oraz Poczta Polska. Kolejnym popularnym wyborem sklepów internetowych są Paczkomaty InPost.
– Wciąż najwięcej paczek wysyłamy za pośrednictwem Poczty Polskiej. Zauważyliśmy jednak poważny spadek zainteresowania tą formą wysyłki w trakcie trzech miesięcy od marca do maja. W tym czasie klienci znacznie częściej wybierali Paczkomaty InPost, które za sprawą nowej funkcji w aplikacji, umożliwiającej bezdotykowe otwarcie paczkomatu, były bezpieczniejsze niż bezpośredni odbiór od listonosza czy kuriera – komentuje Magdalena Bednarz, IMKER.
Zdarza się, że sklepy internetowe umożliwiają swoim klientom wybór dostawy w jednej, ujednoliconej cenie, niezależnie od przewoźnika. Wtedy można zaobserwować, że klienci najchętniej wybierają wysyłkę do paczkomatu. Drugim najpopularniejszym wyborem jest Poczta Polska, a trzecim kurier DPD.
– Odbiór przesyłki nadanej pocztą bywa utrudniony, zwłaszcza gdy w momencie doręczenia listonosz lub kurier paczkowy nie zastanie nikogo w domu. Taka przesyłka jest zwracana do Urzędu Pocztowego i dopiero tam można ją odebrać, ale tylko w określonych godzinach. Dla klientów jest to nieszczególnie wygodna opcja. Dostajemy też informację o tym, że listonosze zwłaszcza w dużych miastach, nie podejmują próby dostarczenia paczek o nawet niewielkich gabarytach, a jedynie zostawiają awizo, co zmusza klientów do wybrania się na pocztę w godzinach jej pracy i stania w kolejce po odbiór paczki. Zwłaszcza w obecnej sytuacji epidemicznej, nie jest to wygodny sposób odbioru przesyłki – twierdzi ekspertka.
