https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tomasz Zaboklicki: Potrzebne większe wsparcie rządu!

za Wirtualne Media; Newseria
Tomasz Zaboklicki, prezes bydgoskiej Pesy
Tomasz Zaboklicki, prezes bydgoskiej Pesy archiwum / Pesa
Dla kogo? Dla eksportu i polskiego przemysłu.

Prezes bydgoskiej Pesy apeluje o większe wsparcie ze strony polityków dla polskich przedsiębiorców - podaje portal Wirtualne Media. To szczególnie ważne dla małych firm, które dopiero rozpoczynają działalność na międzynarodowym rynku. Jego zdaniem rozwiązaniem jest bliższa współpraca resortów spraw zagranicznych i gospodarki oraz pragmatyzm w polityce zagranicznej, a także rozliczanie ambasad od efektów ich pracy na rzecz rozwoju relacji gospodarczych.

- Brakuje nam pragmatyzmu gospodarczego - mówił w rozmowie z Newserią Tomasz Zaboklicki. - Dzisiaj robi się politykę i toczy wojny gospodarczo. My nie wyżyjemy ze swojego stosunkowo ograniczonego rynku. Musimy wyjść na eksport. Myślę, że jednym z zadań polityków jest to, żeby wspierać wszystkie przedsiębiorstwa w tym zakresie.

Szef bydgoskiej Pesy podkreślał też, że polscy politycy zbyt mało angażują się we wspieranie przemysłu. Uważa, że nie skorzystaliśmy jako kraj przykładowo na dużych kontraktach wojskowych, takich jak zakup samolotów F-16 i związany z nim offset.

Według niego jednym z priorytetów powinno być takie rozpisywanie przetargów ogłaszanych w Polsce, by promować oferty związane z polskim przemysłem.

Czy zgadzacie się z Panem Prezesem?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 10

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

T
Tytus

Brawo Panie prezesie, w końcu zaczyna się o tym głośno mówić, że jak Pan to ujął: "Brakuje nam pragmatyzmu gospodarczego". Pełna zgoda, czas przestać być naiwniakami, czas aby rząd zaczął w końcu wspomagać polską gospodarkę.

l
lolek
A czy do Pana Prezesa docierają informacje jaka sytuacja jest na Z-2 ?
Ł
Łukasz
Tak, tylko nie ma sensu porównywać przetargów niemieckich do polskich, bo u nas nic nie da się załatwić uczciwie. Wiadomo, że tzw. przetarg, to jeden wielki mit, zmyślony przez urzędników, a wygrywa ten, kto da najgrubszą kopertę pod stołem i ma dobre koneksje na odpowiednichj szczeblach. Jak rząd zacznie wtrącać się bardziej do tych spraw, co jedynie może być jeszcze gorzej. Jak słyszę słowo przetarg, to nóż mi się w kieszeni otwiera, bo wiadomo, że nikt uczciwie przystępujący go nie wygra.
Ł
Łukasz
Politycy nie angażują się w nic, co mogłoby poprawić życie społeczeństwa, a wręcz wszystko utrudniają, tak jak z bzdurną i bezsensowną ustawą śmieciową. Co do Pesy, widać, że Pan Prezes ma oczekiwania na zasadach studni bez dna. Zakład przez niego zarządzany, bardzo dobrze prosperuje, w wielu ogólnopolskich gazetach, został bardzo pozytywnie oceniony jako przykład polskiej gospodarki, 3 współwłaścicieli trafiło na listę 100 najbogatszych Polaków, m.in. Pan Zaboklicki, więc czego jeszcze oczekiwać ??? Żyje się Panu dużo lepiej niż wielu Polakom i niech tak zostanie, ale być może, jest Pan Prezes jedną z wielu osób, które całe życie pracują w tej firmie, na wszystkich szczeblach kariery, najpierw ZNTK, teraz Pesa. Nawyki z socjalizmu zostały, więc zapewne najlepsze Państwo, to "państwo opiekuńcze" Radzę Wam zacząć szanować pracowników, bo wiem, że w Pesie rotacje są ogromne, a wbrew pozorom, siłą sukcesu przedsiębiorstwa jest kapitał ludzki, jak to zostanie zaniedbane, może się okazać, że pewnego dnia, obudzicie się z "ręką w nocniku"
P
POlska=nienormalność?
Zgadzam się z Panem Prezesem.W Niemczech np nawet warzywa przestaje się importować np. z Italii kiedy już mają swoje. Każdy dba o zatrudnienie ,pracę dla rodaków .Jedynie Polskie rządy mają nas w głębokim POważaniu?
P
Polaktutejszy
Jeszcze Warszawa.
Nie ma klientów - nie ma samochodów. Jakby wszyscy prezesi byli tacy "propolscy" jak p. Zaboklicki, to polski przemysł samochodowy by kwitł.
Z
Zenon
A jakie to polskie samochody ty znasz - moze Syrenka albo Polonez?. Nie osmieszaj sie.
P
Polaktutejszy
Zapytajcie pana prezesa czy jeździ polskim samochodem. Albo chociaż takim zmontowanym w Polsce. Chcesz pan popierać polski przemysł? Zacznij pan od siebie!
T
Tomek-sierpniowy
Oj, panie Zabokilcki czyżby PESA miała jakieś problemy? Konkurencja Newagu i Solarisa daje trochę popalić na polskim gruncie? Konkurować na zachodzie będzie ciężko, bo wbrew temu co może pan myśleć, produkty PESY są ciągle kilka lat cafnięte wobec tych zachodnich. Przykład? Dwuczłonowy autobus PESY waży 75 ton, taki sam Stadlera 55 ton. Każdy, kto umie liczyć, kupi ten drugi...
R
Roman
Co co powiedzial prezes Pesy, nie podlega zadnej dyskusji. Mamy poteznie rozbudowany personel handlu zagranicznego oraz ministerstwa spraw zagranicznych i pelno zatrudnionych urzednikow na stanowiskach radcow handlowych i innych. Ci ludzie wspolnie z politykami nie promuja polskiej mysli technicznej, polskich wyrobow a siedza na placowkach zadowoleni z cieplych posadek. To sie musi zmienic, ci ludzie musza pokazac efekty swojej pracy i tutaj potrzebne jest natychmiastowe dzialanie Tuska, Sikorskiego i innych. Polska moze dobrze zyc z exportu ale musza tego wszyscy chciec. Firmy polskie sa pozostawione same sobie bez nalezytego wsparcia i pomocy a rola panstwa ogranicza sie do pobierania podatkow. Nie ma lobby dla polskiego przemyslu exportujacego swoje wyroby. Takze wizyty zagraniczne polskich politykow i polskiego rzadu, maja za malo w swoich programach akcentow gospodarczych i promocji gospodarczej Polski. Wielki czas na zmianme.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska