1 z 7
Przewijaj galerię w dół
Od początku grudnia TOPR zanotował 1321 interwencji...
fot. Archiwum

Od początku grudnia TOPR zanotował 1321 interwencji narciarskich. To dane na piątek 2 lutego. - W porównaniu z analogicznym okresem z roku ubiegłego to o ponad 100 interwencji więcej - mówi Andrzej Marasek, ratownik TOPR. - Ta ilość wypadków wynika przede wszystkim z dużej, większej niż przed rokiem naszym zdaniem, ilości narciarzy na stokach. Szacujemy tym samym, że ten sezon narciarski zakończy się rekordową ilością interwencji.

896 wypadków dotyczyły narciarzy, 369 snowboardzistów, a 54 przypadki innych osób na stoku narciarskim. W dwóch przypadkach doszło do interwencji TOPR poza stokiem narciarskim.

Czytaj dalej.

2 z 7
Najczęściej dochodzi do urazów rąk i nóg (1124). Choć...
fot. Archiwum

Najczęściej dochodzi do urazów rąk i nóg (1124). Choć zdarzały się także wypadki, w których szusujących doznali urazów głowy (129). - Dominują tutaj wypadki na skutek upadków, choć są także interwencje na sutek zderzeń narciarzy. Tutaj na szczęście zanotowaliśmy spadek w stosunku do ubiegłego roku - wylicza Marasek.

Oprócz tego w 33 przypadkach doszło do urazu klatki piersiowej, 24 - miednicy, 40 - kręgosłupa.

TOPR zanotował 1083 kontuzje na skutek upadku, 196 na skutek zderzenia z inną osobą, 26 zachorować, 54 w innych okolicznościach.

Czytaj dalej.

3 z 7
Pocieszające jest to, że zdaniem ratowników TOPR, powoli ale...
fot. Archiwum

Pocieszające jest to, że zdaniem ratowników TOPR, powoli ale jednak, poprawiają się umiejętności narciarzy.

- Dodatkowo na szczęście coraz więcej osób dba o swoje bezpieczeństwo używając kaski i takie specjalne pajączki, które chronią kręgosłup. Ponad 90 proc. osób, które uległy wypadkom, miały na głowach kaski - dodaje Marasek.

Narciarzy i snowboardzistów poszkodowanych, którzy mieli kask zanotowano 1068, bez kasku - 253. Wśród poszkodowanych dominowały kobiety - 718, mężczyźni - 603. Obcokrajowców ratowano 156 razy.

Czytaj dalej.

4 z 7
Najczęściej do wypadków dochodzi na stokach narciarskich,...

Najczęściej do wypadków dochodzi na stokach narciarskich, gdzie szusuje najwięcej osób. Stąd też najwięcej osób trafia do zakopiańskiego szpitala ze stoków w Białce Tatrzańskiej.

- Średnio obsługujemy dziennie ponad 100 osób. Głównie to narciarze i snowboardziści. Ale są także osoby, które ucierpiały na skutek poślizgnięcia się - mówi Ali Issa Darwich, ordynator oddziału ratunkowego w Szpitalu Powiatowym im. T. Chałubińskiego w Zakopanem.

Czytaj dalej.

Pozostały jeszcze 2 zdjęcia.
Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Polecamy

Mieszczańskie wnętrza Galerii Marii Ritter w Nowym Sączu kusiły atrakcjami

Mieszczańskie wnętrza Galerii Marii Ritter w Nowym Sączu kusiły atrakcjami

To koniec Hali Forum w Krakowie. Ma pojawić się tutaj coś nowego

To koniec Hali Forum w Krakowie. Ma pojawić się tutaj coś nowego

Smolasty ściągnął tłumy do Nowego Sącza. Był gwiazdą juwenaliów sądeckiej ANS

Smolasty ściągnął tłumy do Nowego Sącza. Był gwiazdą juwenaliów sądeckiej ANS

Zobacz również

Mieszczańskie wnętrza Galerii Marii Ritter w Nowym Sączu kusiły atrakcjami

Mieszczańskie wnętrza Galerii Marii Ritter w Nowym Sączu kusiły atrakcjami

Zakopiańska Noc Muzeów. Budowa domków dla Gucia, białe misie i wiele innych atrakcji

Zakopiańska Noc Muzeów. Budowa domków dla Gucia, białe misie i wiele innych atrakcji