Oszustka liczyła na bezpieczny powrót do kraju po przedawnieniu karalności. Obliczyła, że nastąpi on w 2018 roku. Nie doczytała jednak, że zatarcie występku, za który usłyszała wyrok pozbawienia wolności, następuje dopiero po upływie … 15 lat. Dlatego nie kryła zdziwienia, gdy kilka dni temu po przylocie do Balic została zatrzymana na lotnisku, a następnie doprowadzona do zakładu karnego, w którym spędzi kilkanaście najbliższych miesięcy.
POLECAMY - KONIECZNIE SPRAWDŹ:
FLESZ: Urlop rodzicielski ulega zmianie