Dwaj mężczyźni podróżujący nocą przez powiat gorlicki zginęli na miejscu w wypadku, do którego doszło na drodze powiatowej Zagórzany - Kwiatonowice.
Jedno ciało na jezdni, drugie w samochodzie
Po przyjedzie na miejsce pierwszych zastępów ratowników, strażacy zastali dwie osoby poszkodowane. Jeden z mężczyzn wypadł z samochodu, drugi został zakleszczony w pojeździe. Próby reanimacji nie powiodły się. Mężczyźni zginęli na miejscu. Droga była całkowicie zablokowana
Na miejscu pracowali strażacy z JRG w Gorlicach oraz z OSP Zagórzany, a także Zespół Ratownictwa Medycznego i policyjna grupa dochodzeniowo-śledcza pod nadzorem prokuratora.
Jak wynika z policyjnej relacji, kierujący volkswagenem golfem na myślenickich numerach rejestracyjnych mógł nie dostosować prędkości do warunków drogowych.
Samochód osobowy jechał w dół, w stronę Zagórzan.
- Kierowca stracił panowanie nad pojazdem i na jednym z łuków drogi zjechał do rowu, po czym pojazd odbił się od potężnego pnia w nasypie drogi i koziołkował - relacjonuje asp. sztab. Gustaw Janas oficer prasowy KPP w Gorlicach. - Na koniec samochód dachował – dodaje.
Mężczyźni najpewniej nie byli zapięci pasami bezpieczeństwa. Wskazują na to bardzo poważne obrażenia głowy, których doznał każdy z nich. Co więcej, prokurator obecny na miejscu zdarzenia nie był w stanie określić, który z mężczyzn prowadził samochód.
Tadeusz Cebo, prokurator lokalnej Prokuratury Rejonowej podaje, że samochodem podróżowało dwóch mężczyzn - 21-latek i 24-latek. W samochodzie śledczy znaleźli dokumenty prawa jazdy obydwóch. Okazało się, że to obywatele Mołdawii.
- Musimy ustalić, czy byli to mieszkańcy naszego kraju. Jeśli nie, konieczne będzie zawiadomienie ambasady Mołdawii, by powiadomić rodzinę zmarłym o tej tragedii - dodaje prokurator.
Obecnie trwa potwierdzenie tożsamości mężczyzn i ustalanie właściciela pojazdu.
- Ciała ofiar wypadku zostały zabezpieczone do badań sekcyjnych – zaznacza rzecznik policji. - Badany będzie również samochód, którym podróżowali mężczyźni - dopowiada.
Sekcja zwłok w Zakładzie Medycyny Sądowej w Krakowie zostanie przeprowadzona jutro, 10 listopada.
Policyjne ustalenia pozwolą dokładnie określić, czy przyczyną tragedii była nadmierna prędkość, czy może awaria samochodu.
