
Transferowe hity i niewypały w PKO Ekstraklasie [WIOSNA 2022]
Zimą do klubów Ekstraklasy dołączyło kilku ciekawych zawodników. Jedni się sprawdzili, na innych kibice bardzo narzekają. Prezentujemy listę zawodników ze świetnym wejściem do ligi przeplataną totalnymi pudłami.

Niewypał: Dennis Jastrzembski (Śląsk Wrocław)
Przychodził do WKS-u jako potencjalnie największe wzmocnienie. Występy w młodzieżowej reprezentacji, przyjście bezpośrednio z Bundesligi. To sprawiało, że kibice uwierzyli w jego umiejętności. Nie wiemy, czy to kwestia taktyki, czy długiego procesu aklimatyzacji. Pewne jest tylko, że Jastrzembski bardzo się stara, ale ofensywnie dostosował się do swoich partnerów z zespołu. Totalna mizeria i ani jednej liczby w ciagu prawie 500 minut na poziomie Ekstraklasy.

Hit: Paweł Wszołek (Legia Warszawa)
Powrót do ligi dobrze mu zrobił. W dziewięciu meczach ma już cztery gole i dwie asysty. Legia też wyraźnie odżyła z tak kreatywnym zawodnikiem, który nie mógł się załapać do kadry Unionu Berlin. Warszawski zespół korzysta jednak z Wszołka maksymalnie, bo jeszcze na początku rundy otwarcie grał o utrzymanie w lidze.

Niewypał: Rauno Sappinen (Piast Gliwice)
Piast Gliwice sprowadził 26-letniego napastnika, bo to jeden z najlepszych strzelców w Europie. W zeszłym roku Sappinen dla Flory Tallinn i reprezentacji Estonii strzelił łącznie 38 goli. Piast musiał się jednak liczyć z ryzykiem. Sappinen strzela bowiem TYLKO w Estonii. Dwa jego zagraniczne wyjazdy kończyły się fiaskiem. Wychodzi więc na to, że i ta przygoda nie będzie dla Sappinena dość udana. W Ekstraklasie nie ma jeszcze bramki w ośmiu spotkaniach.