
Jesus Jimenez
Hiszpański piłkarz o charakterystyce ofensywnej - w polskiej lidze to zazwyczaj sprawdzony transfer. Tak było w przypadku Jimeneza, który stworzył świetną parę z Igorem Angulo. Obaj uzupełniali się w ataku Górnika i sam Jesus zaliczył sezon z solidnymi liczbami. 5 goli i 7 asyst w 36 meczach.

Wato Arweładze
Jeden z ciekawszych przypadków wesołej gromadki Gino Lettieriego. Arweładze przespał rundę jesienną, ale w nowej odsłonie pokazał już swoje atuty. Jest rosłym napastnikiem, umie grać głową i piłka szuka go w polu karnym. W dodatku ma tylko 21 lat i w ciągu następnych sezonów ma szansę się rozwinąć. Cierpliwa praca nad sobą i Arweładze może być w przyszłości tak skuteczny, jak Zdenek Ondrasek w Wiśle Kraków.

Petteri Forsell
Dodatkowe kilogramy nie przeszkadzają mu w podbijaniu naszej ligi. 13 goli i cztery asysty, a także występ w każdym meczu tego sezonu. Fiński pomocnik potrafi wykonać zaskakujące podanie, uderzyć z dystansu, utrzymać się przy piłce i narzucić odpowiednie tempo akcji. Więcej pracy nad sobą i mógłby grać w najlepszych drużynach kraju.

Marko Kolar
Rundę jesienną spędził w cieniu Ondraska. Okazuje się jednak, że umiejętności ma na tym samym poziomie, co czeski napastnik. Kolar z konieczności stał się podstawowym napastnikiem Wisły i zakończył sezon z 12 golami. W kończącej się edycji Ekstraklasy ustrzelił m.in. Legię, Cracovię i Jagiellonię. W dodatku pokazał, że umie znaleźć się w głębi pola, potrafi wyczuć odpowiedni moment zagrania i uderzyć na bramkę z niemal każdej pozycji.