PLAYLISTA:
Kiedy policjanci kilka dni temu trafili do jednej z mieszkanek Trzebuni ta powiedziała, że jej psy stwarzały problem (jeden miał być agresywny w stosunku do ludzi, drugi rzekomo zagryzł kurę), dlatego postanowiła się ich pozbyć. O pomoc poprosiła znajomego. Ten zabrał psy i zwrócił jej… martwe.
Kobieta wskazała policjantom miejsce, w którym zakopała psie zwłoki. Kiedy je odkopano okazało się, że psy został zabite w bestialski sposób. Jak mówi rzecznik KPP w Myślenicach, sierż. sztab. Dawid Wierzyk, nosiły ślady uderzania m.in. tępym narzędziem, a głowa jednego była odcięta od reszty ciała.
Mężczyzna (58 lat), do domu którego się udali, nie przyznaje się do winy. Został zatrzymany i trafił do aresztu, bo jak się okazało, był poszukiwany w związku z zasądzoną wcześniej karą odsiadki za inne przestępstwo.
Usłyszał zarzut znęcania się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem.
Kobieta ma zeznawać z wolnej stopy. Jak mówi sierż. sztab. Dawid Wietrzyk, nie ma podstaw do jej zatrzymania, bo od początku udzielała wszelkich informacji w sprawie.
Jerzmanowice. Hodowcy odebrano sześć koni. Trzymał je w skan...
Masz informacje? Nasza Redakcja czeka na #SYGNAŁ
