W 28-tysięcznym miasteczku Ridgecrest, gdzie znajdowało się hipocentrum na głębokości 8 km, wybuchły potężne pożary. Część domów w Ridgecrest jest pozbawiona prądu, nie działają uszkodzone wodociągi, wiele budynków, a także dróg zostało zniszczonych. Z lokalnego szpitala ewakuowano 15 pacjentów.
Sejsmolodzy nie wykluczają możliwości wstrząsów wtórnych.
Prezydent USA Donald Trump poinformował na Twitterze, że sytuacja jest „pod kontrolą".
Kalifornia znajduje się na obszarze dużej aktywności sejsmicznej.W 1906 roku potężne trzęsienie nawiedziło całe wybrzeże północnej Kalifornii z San Francisco włącznie. Wstrząsy miały magnitudę od 7,8 st. do 8,3 st. Trwało 65 sekund. Zginęło wówczas 3000 osób, z czego 1000 w samym San Francisco. Nawet 300 tys. mieszkańców miasta mogło wówczas stracić dach nad głową.
