Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

'Tygrys' idzie na wojnę z 'Bestią'

Maria Mazurek
Andrzej Banaś
Kolejny epizod telenoweli z napojami energetycznymi i słynnymi bokserami w roli głównej zapowiada się ekscytująco. Do akcji wkracza sam Mike Tyson, który będzie twarzą produkowanego w podkrakowskim Zabierzowie napoju Black. Firma FoodCare tym samym wbija szpilkę wadowickiemu Maspeksowi i współpracującemu z nim Dariuszowi Michalczewskiemu, którzy do puszek wlewają konkurencyjnego Tigera. Smaczku sprawie dodaje fakt, że o markę Tiger obie firmy toczą spór prawny.

Czytaj też: Reklama z 'Bestią' już w Krakowie

Zaczęło się w środę, kiedy na dawnym hotelu Cracovia w Krakowie zawisła siatka informująca o rychłej wizycie legendy boksu w Polsce. Potem gruchnęła wieść: Mike Tyson, zwany "Bestią", jest nową twarzą napoju Black, jednej z flagowych (obok Frugo i Gellwe) marek FoodCare.

Jak zapowiadają przedstawiciele firmy i agencji Grey Worldwide, prowadzącej kampanię FoodCare, billboard na Cracovii to tylko przedsmak. 28 kwietnia amerykański pięściarz odwiedzi Kraków. W maju ruszą spoty reklamowe i kampania internetowa, a billboardy z Tysonem zawisną w całej Polsce. Ma być mocno, głośno i nowocześnie. - To będzie kampania, jakiej jeszcze w tym kraju nie było - ekscytuje się Rafał Baran z Grey Worldwide. - Najlepiej świadczy o tym fakt, że jeszcze przed jej startem jest o niej głośno.

Zgadza się z tym Paulina Włodarska, dyrektor marketingowa FoodCare. - No cóż, Tyson słynie z tego, że potrafi znokautować jednym uderzeniem - uśmiecha się. I jest pewna, że kampanią znokautuje konkurencję.

Ta jednak twierdzi, że... się cieszy. Według Doroty Liszki z Maspeksu, decyzja FoodCare potwierdza, "jak istotnym dla marki Tiger był i jest Dariusz «Tiger» Michalczewski, który nadał jej atrybuty kojarzone z boksem - siłę i energię". Na tyle istotny, że konkurencja zdecydowała się zatrudnić innego boksera.

Podobnie wypowiada się sam Michalczewski. Polski bokser dawniej firmował Tigera, współpracując z obecną konkurencją - FoodCarem. Potem między firmą z Zabierzowa i pięściarzem wybuchł spór i Michalczewski przeszedł do Maspeksu.

FoodCare nie chciała jednak oddać "tygrysiej" marki, co skończyło się w sądzie. - Teraz mam satysfakcję. Konsumenci wiedzą, że prawdziwy Tiger jest jeden - rzuca bokser.

Jak twierdzi, Tysona ceni jako sportowca. Ale sądzi, że posunięcie FoodCare nie zmieni sił na rynku. - Za napojem Tiger idzie nie tylko siła, ale i pozytywna energia oraz zasady fair play, obce firmie FoodCare - twierdzi Michalczewski.

W FoodCare jednak podkreślają, że to oni są w tym sporze ofiarą. - Niezrozumiałe, że w demokratycznym kraju, jeszcze w trakcie procesu, twórca marki ma sądowy zakaz jej produkowania - wykłada Włodarska.

Jak uważa, napój Black czeka wielki sukces. I to nie tylko w Polsce, bo energetyk już jest eksportowany m.in. do Niemiec czy Anglii. A FoodCare'owi marzy się ekspansja na cały świat. Twarz Tysona, kojarzonego na wszystkich kontynentach, ma w tym pomóc.

Trwa plebiscyt na Superpsa! Zobacz zgłoszonych kandydatów i oddaj głos!

Wybieramy najpiękniejszy kościół Tarnowa. Sprawdź aktualne wyniki!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska